Kierownik Ośrodka Pomocy Społecznej w Trawnikach odpowie za mobbing. Miał latami nękać swoich pracowników. Dopóki jednak zarzutów nie oceni sędzia, Sławomir Włosek pozostanie na swoim stanowisku.
– Ja za sąd robił nie będę – stwierdza Daniel Baj, wójt gminy Trawniki, któremu podlega miejscowy Ośrodek Pomocy Społecznej. – Jeśli zapadnie wyrok skazujący, to z automatu rozwiążę z kierownikiem stosunek pracy. Tego wymaga prawo. Ale na tym etapie sprawy kierownik nie będzie zawieszony. Nie wolno mi tego zrobić, bo sam skończyłbym w sądzie pracy – kwituje.
Sławomir Włosek (zgodził się na podanie nazwiska – red.) kieruje trawnickim OPS od 2015 r. Z aktu oskarżenia, który trafił właśnie do sądu, wynika że już wtedy pojawiły się pierwsze problemy w relacjach z podwładnymi. Zarzuty stawiane kierownikowi obejmują okres od października 2015 r. do kwietnia 2019 r.
Prowadzący sprawę policjanci ustalili, że w tym czasie Sławomir Włosek nadużył swojego stanowiska wobec sześciu pracownic. – Złośliwie i uporczywie naruszał prawo pracy – czytamy w akcie oskarżenia.
Kierownik miał pomawiać podwładne o nieprawidłowe wykonywanie obowiązków. Kierował też pod ich adresem niewybredne uwagi dotyczące kompetencji zawodowych. Podnosił głos i krzyczał na pracownice – ustalili śledczy.
Inne zarzuty dotyczą nadmiernego obciążania obowiązkami, zlecania zadań spoza zakresu obowiązków, kontrolowania pracowników za pomocą monitoringu oraz grożenie zwolnieniem z pracy.
W ubiegłym roku jedna z pracownic OPS złożyła do rady gminy oficjalną skargę na kierownika.
– Radni uznali, że skarga jest zasadna. Rozmawiałem z kierownikiem i kazałem przeprowadzić szkolenia dotyczące mobbingu – wyjaśnia wójt Baj.
Wójtem w Trawnikach jest od roku, ale przyznaje, że i jego poprzednik borykał się z tym problemem w OPS. W ośrodku była bardzo duża rotacja pracowników. Kierownik tłumaczył się z tego przed radnymi. Konfliktu jednak nie rozwiązano.
– Ja nie mogę mieć żadnych zarzutów do kierownika, jeśli chodzi o wykonywanie obowiązków – wyjaśnia wójt. – Z ośrodka nie zginęły żadne pieniądze, a wiemy, że w innych instytucjach takie sytuacje się zdarzają. Poza tym kierownik zwiększył bezpieczeństwo wydatkowania środków publicznych. Są one przelewane na rachunki bankowe, a nie wypłacane w gotówce.
Sam kierownik odpiera zarzuty. Tłumaczy, że to odwet jednej z podwładnych.
– W miesiącu styczniu 2019 r. na jednego z pracowników nałożyłem karę upomnienia, która to miała charakter prewencyjny. Celem jej było doprowadzenie do sumiennego, starannego i rzetelnego wykonywania pracy na podstawie zakresu obowiązków, otrzymanego polecenia służbowego, poszanowania przepisów prawnych, a tym samym przejawiania w przyszłości prawidłowej postawy pracowniczej – wyjaśnia Sławomir Włosek. – Następstwem tego było wniesienie skargi do Rady Gminy Trawniki na kierownika OPS. W związku wypowiedzeniem stosunku pracy pracownikowi została złożona skarga do Rady Gminy Trawniki oraz pozew. W OPS w Trawnikach są przestrzegane przepisy prawa pracy – zapewnia.
Sprawą Sławomira Włoska zajmie się Sąd Rejonowy Lublin-Wschód. Za mobbing grozi grzywna, ograniczenie wolności lub do dwóch lat więzienia.