Do 25 tysięcy złotych wzrosła kwota nagrody za pomoc w ustaleniu sprawców, którzy podrzucili pojemniki z chemicznymi substancjami w gminie Niemce (powiat lubelski).
Sprawą podrzucenia odpadów w Osówce zajmują się funkcjonariusze Wydziału ds. Walki z Przestępczością Gospodarczą. Szczegółów swoich działań policja jednak nie ujawnia.
– Jeśli będą osoby podejrzane, to na pewno o tym poinformujemy – mówi kom. Kamil Gołębiowski, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie.
Odpady – w 28 nieoznakowanych pojemnikach po 1000 litrów każdy – nieznane osoby rozładowały w dwóch miejscach: na skraju lasu i w pobliżu gminnej strzelnicy. Obie te lokalizacje są z dala od drogi asfaltowej i zabudowań. Część z pojemników była rozszczelniona.
Chemikalia odkrył w sobotę idący do lasu myśliwy. O znalezisku powiadomił policję. Na miejscu poza policjantami pracowali również strażacy, pracownicy Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska z Lublina, a także urzędnicy z gminy Niemce. Pojemniki zostały zabezpieczone folią, aby substancje, które się w nich znajdują, nie przesiąkły do gleby i wód gruntowych. Teren został też ogrodzony taśmą.
W pojemnikach, co wykazały badania, znajdują się środki myjąco-czyszczące, farby i rozpuszczalniki. Władze gminy Niemce czekają na szacunki kosztów utylizacji tych odpadów. Liczą też, że uda się wykryć sprawców.
Dwóch właścicieli działek, na których znalazły się niebezpieczne odpady, a także wójt gminy Niemce wyznaczyli nagrodę o łącznej wysokości 25 tys. zł dla osoby, która bezpośrednio przyczyni się do ustalenia sprawcy. Zapewniona jest anonimowość.