Dzielimy się jajkiem, posypanym święconą solą, wierząc, że jest początkiem życiowych zmian. Jeżeli spojrzymy na nie z tej perspektywy, to nabierze nowego smaku. A jeśli będzie to jajko od zielononóżki, to nawet bez soli będzie pyszne.
Jajko jest symbolem Wielkanocy. I wiary, że tak jak Chrystus pokonał śmierć, tak i my ją pokonamy. – Dziś następuje materializacja naszych marzeń i pragnień. Nie zastanawiamy się nad faktem przemijania, nad tym, że śmierć jest czymś naturalnym i że musimy być przygotowani na przejście do nowego życia. Zapominamy, że Bóg z miłości powołał nas do życia, dał nam je w darze i mamy je zwrócić uświęcone. To jest celem naszego życia tu na ziemi – mówi ks. Jan Domański, proboszcz parafii NMP w Konopnicy. Kiedy spojrzymy na zwykłe jajko z tej perspektywy – ugotowane na twardo i posypane poświęconą solą – nabiera nowego smaku.
Skąd wzięły się pisanki?
Według legendy zawdzięczamy je Marii Magdalenie, która pierwsza ujrzała zmartwychwstałego Jezusa i kiedy pobiegła do domu, zobaczyła, że jajka w koszyku zabarwiły się na czerwono. Nic dziwnego, że na taki kolor najpierw barwiono jajka. Zresztą, w kościele prawosławnym pisanki do dziś występują w czerwonej szacie. Kolorowe pisanki to stały element koszyczka ze święconką. Jajka od wieków uważane są za symbol życia i płodności. Starożytni filozofowie widzieli w skromnym jajku symbol czterech żywiołów: ziemi (skorupka), wody (białko), ognia ( żółtko) i powietrza), które jest zawsze pod skorupką na zaokrąglonym końcu.
Od zielononóżki
Jakie jajka na święta? Najlepsze są jajka ze wsi, najsmaczniejsze od kur rasy zielononóżka kuropatwiana. To polska rasa kur ogólnoużytkowych, wyhodowana na przełomie XIX i XX wieku. Dziś polskie jajka od zielononóżki są na topie. – Mają niezwykły smak, mało cholesterolu, dużo aromatu. Są fantastyczne – mówi Hieronim Błażejak z Torunia, który przywraca zapomnianą rasę. Warto zajrzeć przed świętami do starych książek kucharskich, bo można znaleźć tam prawdziwe cymesy. Jak ten przepis: "Przy święconem na Wielkanoc jaja wielką grają rolę. Kładą je zwykle na wodę, w której się szynka obgotowywa. Tłuszcz tejże przenika je, przez co są smaczniejsze jak w prostej gotowane wodzie. Przez dziesięć minut się je w niej trzyma na wielkim ogniu, wyjmując do zimnej rzuca wody, aby łatwiej skorupa z nich odeszła. Jaja twarde służą do sałat, do sosów tatarskich i innych przypraw”.
Gotowane i faszerowane
Wielkanocne jaja gotuje się od ośmiu do piętnastu minut, po ugotowaniu przekłada do zimnej wody. Im dłużej w niej leżą, tym są potem smaczniejsze. Najlepsze są z solą i chrzanem. Można je posypać odrobiną świeżo zmielonego pieprzu. Na wielkanocnym stole powinny się także pojawić tradycyjne, polskie jajka faszerowane, które w skorupkach zapieka się w piekarniku. Są pyszne. Składniki: 8 jajek, 1 łyżka masła, natka pietruszki, koperek, sól, pieprz, bułka tarta. Wykonanie: 1 jajko odłożyć, resztę ugotować na twardo. Przekroić ostrym nożem na pół. Jajka wybrać ze skorupek i drobno posiekać. W rondelku rozpuścić masło, dodać posiekane jajka, sól, natkę pietruszki i koperek. Do tego trochę pieprzu i bułki tartej. Wymieszać z surowym jajkiem. Podsmażyć. Napełnić farszem skorupki, posypać tartą bułką. Zapiec w piekarniku na złoty kolor.
Marmurkowe i marynowane
Składniki: 8 jaj, 2 saszetki herbaty, 100 g majonezu, 50 g śmietany 18%, 50 g chrzanu, musztarda, sól, pieprz. Wykonanie: jaja ugotować, pobić, namoczyć na 12 godzin w herbacie. Obrać. Pokroić na połówki. Udekorować świeżym sosem chrzanowym sporządzonym z własnoręcznie utartego korzenia chrzanu, śmietany, musztardy, soli i pieprzu. Prawdziwy hit to jaja marynowane. Świetnie wyglądają w słoju, doskonale smakują. Mogą być przebojem wielkanocnego śniadania. Jeszcze zdążycie je zrobić, ja robię je co roku. Są fantastyczne. Składniki: 8 jaj, 50 ml octu 10 %, sól, cukier, cynamon, goździki, listek laurowy, ziele angielskie, ostre papryczki. Wykonanie: jaja ugotowane na twardo włożyć do słoika. Zalać zalewą. Odstawić na trzy dni.