Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Kuchnia

5 listopada 2010 r.
14:28
Edytuj ten wpis

Jak zrobić ser pleśniowy w domu

Na Kulinarnej mapie Lubelszczyzny zaczynają pączkować miejsca, gdzie robi się sery żółte. W tym te najszlachetniejsze, pleśniowe. Okazuje się, że w domu można sobie zrobić ser typu brie, camembert a nawet rokpol.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Kiedy przed tygodniem napisaliśmy o tym, jak Anna Łuczywek i Rafał Duszyński kupili pod Rogalowem gospodarstwo i zaczęli robić żółte sery dojrzewające i podaliśmy recepturę na prawdziwy cheddar, temat bardzo zainteresował naszych Czytelników. Okazuje się, że w wielu domach na Lubelszczyźnie eksperymentuje się z serami.

Z jednej strony polskie sery zagrodowe wytwarza się na wsiach i jest to powrót do przedwojennej tradycji. Z drugiej strony coraz więcej ludzi zaczyna robić ser w miastach.

– Bo to wcale nie jest trudne. Wystarczy 10 litrów mleka, trochę dobrych chęci, przestrzeganie higieny i można sobie zrobić w domu ser pleśniowy o wiele lepszy od sera kupionego w sklepie. W dodatku domowy ser pleśniowy nie będzie zawierał konserwantów i barwników – mówi Maciej Zasławski z Kresowej Akademii Smaku w Lublinie, który od trzech lat namiętnie robi sery kozie, uważane za serową arystokrację.

Bakterie i pleśnie

Przed tygodniem napisaliśmy, że do domowego wyrobu sera żółtego potrzebne jest mleko, kultury bakterii, które mleko skwaszą i podpuszczka, która kwaśne mleko zetnie a z powstałego skrzepu zrobimy ser. W wypadku serów pleśniowych dodaje się bakterie i pleśnie, które wzbogacą smak i aromat sera. O jakie bakterie chodzi?

Do zrobienia sera brie potrzebne są kultury "Penicillium candidum”, które wytwarzają białą pleśń na powierzchni sera, neutralizują kwaśny smak sera. Bakterie kupuje się w proszku, można przechowywać je w zamrażarce przez 3 do 6 miesięcy. "Penicillium camemberti” po kilku dniach nadaje serowi szarawą barwę, wykorzystuje się ją do robienia sera typu camembert.

"Penicillium roqueforti” to niebieska pleśń. Ma typową niebiesko zieloną barwę, nadaje serowi kremową konsystencję i pikantny smak. W przeciwieństwie do dwóch poprzednich bakterii kupuje się ją w płynie i przechowuje w lodówce. Nie wolno jej zamrażać.

Zrób sobie brie w domu

– Wszystkim radzimy, żeby zacząć robienie serów pleśniowych od sera typu brie – mówią Anna Łuczywek i Rafał Duszyński.

Brie jest uważany za króla serów. Dla tysięcy smakoszy to największy rarytas. – Jeśli zrobicie pierwszy brie w domu i nawet jak wam do końca nie wyjdzie, to i tak będzie o niebo lepszy od tego ze sklepu – mówi Anna Łuczywek.

Od czego zacząć? Żeby zrobić mały, 30 dag ser brie wystarczy 2 litry pełnego mleka. Musi mieć co najmniej 3 procent tłuszczu.

– Mleko trzeba podgrzać do temperatury 30 stopni Celsjusza. Dodać kulturę starterową (według instrukcji na opakowaniu) i dokładnie wymieszać – mówi Anna Łuczywek. Mleko trzeba przykryć i odstawić na 15 minut. Na tym etapie dodaje się także białą pleśń "Penicillium candidum” połączoną z wodą według instrukcji na opakowaniu.

W drugim etapie dodaje się do mleka rozpuszczoną podpuszczkę i delikatnie miesza. Po przykryciu garnka z mlekiem należy odstawić go na 3 godziny. Mleku cały czas musi mieć temperaturę 30 stopni Celsjusza.

Po trzech godzinach należy pociąć skrzep w kostkę o boku 1 cm. Zebrać serwatkę. Skrzep przełożyć do formy (może być forma do pieczenia) i odstawić na noc do odsączenia. Najlepiej na desce do krojenia położyć słomianą matę, na macie ułożyć formę, włożyć skrzep, formę nakryć kolejną matą, matę obciążyć kolejną deską. Na drugi dzień wyjąć ser z formy, odwrócić i włożyć na 12 godzin. Następnie delikatnie natrzeć wierzch i boki sera solą. Można także wymoczyć ser w solance.

Na ostatnim etapie spryskujemy ser pleśnią. I odstawiamy ser do osuszenia na tydzień w temperaturze 12-14 stopni Celsjusza. Kiedy na serze pojawi się pleśń, należy odstawić go do dojrzewania.

Inne sery pleśniowe

Jeśli do mleka dodamy kultury camembert, powstanie ser typu camembert, jeśli dodamy "Penicillium roqueforti” – otrzymamy ser typu rokpol czy roquefort. Dokładne instrukcje znajdziecie na stronach internetowych. Polecam blog: serypolskie.blox.pl – poświęcony polskim serom zagrodowym. Oraz książkę Ricki Caroll "Domowy wyrób serów” wydaną przez wydawnictwo RM.

Pozostałe informacje

Mateusz Stolarski przyznał, że w Łodzi jego drużyna miała sporo szczęścia

Mateusz Stolarski (Motor Lublin): Byliśmy do bólu skuteczni, ale oczekujemy od siebie więcej

Motor sprawił w sobotę niespodziankę i pokonał na wyjeździe Widzew Łódź 2:1. Dzięki temu zrewanżował się gospodarzom za porażkę z jesieni (3:4). Jak spotkanie oceniają trenerzy obu zespołów?

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie
Aktualizacja

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się normalnie

Ruch pociągów na stacji kolejowej Lublin odbywa się w niedzielę normalnie. Z powodu sobotniej awarii urządzeń sterowania ruchem przez ponad sześć godzin nie było możliwości przejazdu. Z utrudnieniami musieli liczyć się pasażerowie jadący m.in. do Warszawy, Wrocławia, Rzeszowa.

Piłkarze Traweny Trawniki zajmują ósme miejsce w tabeli lubelskiej klasy okręgowej

Sokół zremisował z Traweną, wyniki lubelskiej okręgówki

Sokół Konopnica zremisował u siebie z Traweną Trawniki i nie poprawił swojej sytuacji w ligowej tabeli. Gospodarze prowadzili, ale tylko przez pięć minut.

Kujawiak Stanin sprawił niespodziankę - po raz pierwszy w historii pokonał Unię Żabików na jej boisku

Historyczna wygrana Kujawiaka Stanin, wyniki bialskiej klasy okręgowej

Walczący o utrzymanie zespół ze Stanina zaskoczył wszystkich i wygrał na wyjeździe z Unią Żabików 1:0. Wysoka wygrana lidera Lutni Piszczac z rezerwami Orląt Radzyń Podlaski.

Wielkanoc na starych zdjęciach
Historia
galeria

Wielkanoc na starych zdjęciach

Wielkanoc to najstarsze i najważniejsze święto dla Chrześcijan, które kończy okres Wielkiego Postu, z którym związane są liczne tradycje i zwyczaje. Niektóre z nich jak: malowanie pisanek, święcenie pokarmów, wody i ognia, śmigus dyngus przetrwały do dziś. Tradycje wielkanocne w Polsce wywodzą się jeszcze z czasów słowiańskich i Jarych Godów.

Lublinianka wygrała ważny mecz w Zamościu, a Tomasovia zostawiła wszystkie punkty w Krasnymstawie

Lublinianka lepsza od Hetmana, Start odwrócił losy meczu, a Granit już bezpieczny

Cała „świąteczna” kolejka została rozegrana w sobotę. Lublinianka wygrała w Zamościu z Hetmanem 2:0 i nadal traci do lidera z Kraśnika tylko trzy punkty. Niespodziewanej porażki doznała Tomasovia, która prowadziła już w Krasnymstawie 2:0. Granit Bychawa zgarnął za to pełną pulę w Lublinie i wskoczył aż na dziesiąte miejsce w tabeli.

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie
Magazyn

Pisanki, dynguśniki i kolędowanie, czyli jak wyglądała Wielkanoc na Lubelszczyźnie

Wielkanoc na Lubelszczyźnie to nie tylko święto religijne, ale też czas pełen barwnych obrzędów.

Procesja rezurekcyjna

Uroczystość Zmartwychwstania Pańskiego najważniejszym świętem w Kościele katolickim

Wielkanoc to najważniejsza i najstarsza uroczystość w Kościele katolickim. Kościół świętuje tego dnia Zmartwychwstanie Jezusa Chrystusa, czyli Jego przejście od śmierci do życia. Prawda ta jest fundamentem i istotą wiary chrześcijańskiej.

Lubelscy karatecy mają mnóstwo powodów do radości

Lubelscy karatecy zdobyli Szczecin

Reprezentacji Lublina z KKT Chidori i Akademii Karate Daniela Iwanka po raz kolejny znakomicie spisali się w mistrzostwach Polski w karate tradycyjnym, które odbywały się w Szczecinie.

Lewart stracił zwycięstwo w Lubaczowie w doliczonym czasie gry

Lewart był blisko wygranej w Lubaczowie

Lewart zdobył w sobotę piętnasty punkt w sezonie. Po wizycie w Lubaczowie mógł ich mieć jednak siedemnaście. Tamtejsza Pogoń-Sokół dopiero w doliczonym czasie gry wyrównała stan meczu na 2:2.

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Gdzie szukać pomocy medycznej w święta i dni wolne? Lubelski NFZ przypomina

Okres świąteczny to czas odpoczynku i spotkań z najbliższymi. Niestety, nawet w tym wyjątkowym czasie mogą przydarzyć się nagłe dolegliwości zdrowotne – od gorączki po ból brzucha. Lubelski Oddział Wojewódzki Narodowego Funduszu Zdrowia przypomina, gdzie można uzyskać pomoc medyczną poza standardowymi godzinami pracy przychodni.

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa
ZDJĘCIA
galeria

Orlen Oil Motor Lublin pokonał na własnym torze Krono-Plast Włókniarza Częstochowa

Po pogromie w Zielonej Górze Orlen Oil Motor po raz pierwszy w tym sezonie wystąpił przed własną publicznością. Bartosz Zmarzlik i spółka byli zdecydowanymi faworytami do pokonania Krono-Plast Włókniarza Częstochowa. I z tego zadania świetnie się wywiązali, choć i gościom po tym spotkaniu należą się słowa uznania.

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!
ZDJĘCIA
galeria

Co za emocje przy Z5! Tak kibice dopingowali żużlowców!

Kibice Motoru Lublin znów pokazali klasę. Stadion zamienił się w żółto-biało-niebieskie morze. Zobaczcie jak kibicowaliście przy Z5 i szukajcie się na zdjęciach!

Start łatwo ograł Dziki
ZDJĘCIA
galeria

PGE Start Lublin nie miał problemów z rozbiciem warszawskich Dzików

Wojciech Kamiński nie był zadowolony po porażce w Zielonej Górze i chyba pozytywnie wpłynął na swoich podopiecznych. Ci w sobotnim meczu z Dzikami Warszawa grali bardzo dobrze i pewnie wygrali 86:69.

Świdniczanka prowadziła w Nowym Sączu, ale nie zdobyła nawet punktu

Świdniczanka powalczyła z Sandecją. „Za dobre wrażenie punktów nie dają”

Świdniczanka prowadziła w Nowym Sączu z Sandecją 1:0, w drugiej połowie też napsuła rywalom sporo krwi. Niestety, ostatecznie to gospodarze cieszyli się z wygranej 3:2.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium