Klasztorna kuchnia zawsze słynęła z dobrego jedzenia. Zakonnicy cenili ryby, zioła i dobre wina. Zakonny smak to kolejna Atlantyda na kulinarnej mapie Lubelszczyzny. Jej niektóre sekrety zdradza brat Mariusz Wojdowski OMI z klasztoru Oblatów w Kodniu.