Jeśli lubicie zabawę ciepło zimno, polecamy restaurację Magia na Starym Mieście. Z wierzchu golonka jest gorąca, w środku zimna. Gdyby taka sytuacja zdarzyła się w przydrożnym barze, gdzie golonkę wyjmuje się z zamrażarki i wrzuca do mikrofali, to ok. Ale w restauracji polecanej przez miasto Lublin?
W Magii zjawiliśmy się w środę wieczór, w środku było sporo ludzi. Kilka sal, gustowne wnętrze i to, co lubię najbardziej – uśmiechnięci kelnerzy.
Na przekąskę wybrałem "Pasztet z wątróbek drobiowych podany na grzankach z konfiturą cebulową i winogronami” za 16 zł, moja towarzyszka – "Sałatkę szpinakową z indykiem, pomidorami, sałatą lodową, kaparami, szpinakiem, fusili i parmezanem” za 19 zł.
O ile pasztet nie był rewelacyjny, a konfitura cebulowa bez charakteru, to sałatka była po prostu świetna. Duża porcja, nienagannie świeże składniki w doskonałych proporcjach i harmonijny sos w połączeniu z cienkimi plastrami parmezanu dały bardzo dobry efekt.
W kategorii zup szef kuchni specjalnie poleca "Flaki staromiejskie” za 14 zł, więc zamówiłem. M. postawiła na "Rosół z kaczki z kluseczkami kładzionymi” za 9 zł. Flaczki w postaci zupy były smaczne, bardzo delikatne, kto chce się do nich przekonać, powinien wybrać się do Magii. Jeszcze lepszy był rosół, wonny, esencjonalny, z przepysznymi kluseczkami. Było dobrze.
Nad drugim zastanawialiśmy się długo, bo w karcie gęsto od ciekawych propozycji. M. wybrała potrawę sygnowaną małym logotypem Miasta Inspiracji o długiej nazwie:, "Czym Lubelszczyzna stoi…Medaliony ze schabu w sosie grzybowym podane z kaszą gryczaną i ogórkiem kiszonym” za 28 zł, ja "Golonkę à la Grześkowiak podaną z chrzanem, musztardą i warzywami konserwowanymi” za 29 zł.
Medaliony to trudne wyzwanie, wymagające od szefa kuchni wiedzy, wrażliwości i delikatności. Nasze były, niestety, zwykłym schabem z grilla, twardym, mało soczystym. I choć magicznym medalionom towarzyszyła rewelacyjna kasza gryczana i doskonały sos, to danie było tylko imitacją wyrafinowanej potrawy. Jeszcze gorzej było z golonką. Już po pierwszych kęsach wiedziałem, że coś z nią nie tak.
Szybko zrobiłem podstawowy test, i spróbowałem mięsa przy kości. Było zimne. Nie wierzę w zapewnienia kelnera, że golonka tego dnia była gotowana. Golonkę podgrzano jeszcze raz, ale już nie miałem na nią ochoty.
Na deser zmówiliśmy "Włoski przysmak tiramisu, biszkopty z aromatycznym espresso i serem mascarpone” za 16 zł oraz nasz ulubiony "Crème brûlée, aksamitny krem waniliowy pod chrupiącą skorupką karmelową” za 15 zł. I "Herbatę magiczną z bakaliami” 10 zł. Tiramisu było doskonałe, a krem nadzwyczajnie doskonały. Brawo. Zapłaciliśmy 162 zł.
Nasza ocena? Dla kultowej Magii tylko trzy gwiazdki.
Restauracja Magia w Lublinie
ul. Rybna 1 / Grodzka 2,
tel. 81 532 30 41.
Czynne od 12 do 23
Można płacić kartą
Partnerem Przewodnika jest Old Poland. Wielkie Polskie Sery. Old Poland to marka najlepszych serów długodojrzewających produkowanych w Polsce. Smakiem i jakością dorównuje najbardziej znanym europejskim serom, pochodzącym ze Szwajcarii, Holandii, Włoch czy Francji.