Szykuje się ciężkie lato dla mieszkańców Łęcznej i turystów jadących nad jeziora. W lipcu rusza przebudowa głównej ulicy miasta.
– Do najbliższego poniedziałku czekamy na ewentualne odwołania. Jeżeli nie wpłyną, to wykonawca może wejść na plac budowy już na początku lipca – mówi Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy GDDKiA.
Na tę inwestycję kierowcy czekają od dawna. Przede wszystkim zostanie dobudowana druga jezdnia, od zwężenia do obecnego skrzyżowania z Krasnystawską, które zamieni się w rondo.
Drugie rondo powstanie na obecnym skrzyżowaniu JP II z ulicą Targową. – Prace obejmą również budowę kanalizacji deszczowej i sanitarnej oraz chodników – dodaje Nalewajko.
– Długo czekaliśmy na tę przebudowę. W końcu zniknie niebezpieczny wąski, dziurawy jednopasmowy fragment ul. Jana Pawła II, gdzie często dochodzi do wypadków, nawet śmiertelnych – mówi Paweł Abramczyk z Łęcznej. – Dobrze, że powstaną ronda, szczególnie przy "dworcu” autobusowym. W końcu zostanie raz na zawsze rozwiązany odwieczny problem stłuczek w tym miejscu – dodaje Piotr Kaszowski, kierowca z Łęcznej.
– Roboty drogowe skomplikują życie mieszkańców. Korki i objazdy są nieuniknione – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy łęczyńskiego magistratu. – Organizacja objazdów w mieście należy do GDDKiA. Moim zdaniem, mieszkańcy jadący na osiedla Bobrowniki i Niepodległości skorzystają z objazdu ulicami Pasternik, Cegielniana i dalej Nadwieprzańską. Osoby udające się do Starej Łęcznej, w kierunku osiedla Samsonowicza, skorzystają z objazdu ulicą Średnią, przez plac Kościuszki i dalej Piłsudskiego. Wprawdzie obecnie ulica Piłsudskiego i Nadwieprzańska są remontowane, ale prace już niebawem zostaną zakończone – tłumaczy.
W cierpliwość muszą się także uzbroić turyści jadący z Lublina nad jeziora. – Łęczną będzie można ominąć, skręcając w Łuszczowie na Kijany i dalej w kierunku Ludwina. Można też objechać z "drugiej strony”, wybierając kierunek Krzesimów–Puchaczów – tłumaczy Jerzy Oleksiuk, kierowca z Lublina.
Wykonawca ma niewiele czasu na przeprowadzenie rozbudowy tego fragmentu drogi. – Termin realizacji prac wynosi pięć miesięcy od daty podpisania umowy, jednak nie później niż do 30 listopada tego roku. Niestety, na czas remontu kierowcy muszą się uzbroić w cierpliwość, bo utrudnienia są nieuniknione – kończy Krzysztof Nalewajko.