W okolicach Milejowa doszło do poważnego wypadku. Kierowca próbował pomóc leżącemu na jezdni mężczyźnie. Niestety, zanim zdążył do niego dobiec, leżący człowiek został przejechany przez inne auto.
Poszkodowany to 39-latek z gm. Milejów. Do wypadku doszło w sobotę po godz. 21.00 w miejscowości Cyganka. Ze wstępnych ustaleń policjantów wynika, że 47-letni kierowca suzuki, jadąc od miejscowości Łysołaje zauważył lezącego na jezdni mężczyznę. Natychmiast zatrzymał swój samochód i poszedł udzielać pomocy leżącemu. Po chwili zauważył jadący od miejscowości Cyganka samochód.
- Z uwagi na bardzo silną mgłę mężczyzna latarką dawał sygnały do zatrzymania jadącemu pojazdowi – wyjaśnia Magdalena Krasna, oficer prasowy łęczyńskiej policji. - Samochód nie hamował więc mężczyzna odskoczył do pobliskiego rowu.
Nadjeżdżające auto prowadziła 19-latka z okolic Milejowa. Nie zauważyła, że na drodze coś się dzieje i wjechała w leżącego na jezdni człowieka. Ranny 39-latek został później przewieziony do szpitala w Łęcznej. Nastolatka była trzeźwa. Policjanci zatrzymali jej prawo jazdy i wyjaśniają dokładne okoliczności wypadku.