20 milionów złotych – tyle burmistrz zaplanował na inwestycje w przyszłym roku. Jeśli radni dadzą mu zielone światło, miasto stanie się jednym wielkim placem budowy.
– Moja ulica od lat woła o remont. To ostatni fragment głównego traktu wokół osiedla Samsonowicza w tak fatalnym stanie. Dziura na dziurze. Mam nadzieję, że w przyszłym roku naprawią nawierzchnię.
I jest na to realna szansa, bo na pierwszym miejscu w projekcie budżetu gminy jest modernizacja ulicy Górniczej, Piłsudskiego oraz 1000-lecia.
– Przychody szacujemy na 47 milionów złotych, wydatki osiągną poziom 63 milionów złotych. Tak założyliśmy w projekcie budżetu na 2010 rok – mówi Teodor Kosiarski, burmistrz Łęcznej.
– Z tej kwoty aż 20 milionów chcemy wydać na modernizację dróg w mieście i gminie, kanalizację oraz budowę boisk „Orlik” przy Zespole Szkół nr 2.
23–24 miliony pochłonie oświata, zaś 6–7 milionów otrzyma pomoc społeczna. – Brakujące 16 milionów będzie pochodzić z kredytu lub z emisji obligacji – tłumaczy burmistrz.
Jeśli radni zaakceptują budżetowe plany, na ulicach Łęcznej zaroi się od robotników. I to nie tylko na Górniczej, Piłsudskiego i 1000-lecia.
– Za 4,8 mln zł dokończymy drugi etap prac na ul. Stefanii Pawlak i Targowej. Za 3 miliony blask odzyskają Akacjowa, Leśna i Nadwieprzańska – wylicza burmistrz.
Z inwestycji będą się także cieszyć mieszkańcy okolicznych miejscowości. 393 mieszkańców Starej Wsi i Podzamcza otrzyma kanalizację sanitarną. – Nareszcie będzie koniec z cuchnącymi szambami i „sławojkami” – cieszy się Maria Rózga.
– Zaplanowaliśmy też pieniądze na rozpoczęcie rewitalizacji Starego Miasta. Chcemy wydać na to w przyszłym roku 1,2 mln zł – dodaje Kosiarski.
– Komisja inwestycyjna nie miała uwag do przyszłorocznych planów burmistrza – mówi Krystyna Borkowska, przewodnicząca Rady Miasta. – Budżet chcemy uchwalić na sesji 30 grudnia.