![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Mieszkańcy coraz częściej odwiedzają folwark w łęczyńskim Podzamczu. Kibicują inwestycji, która odmienia ten dawniej zapuszczony fragment Łęcznej.
![AdBlock](https://cdn01.dziennikwschodni.pl/media/user/adblock-logos.png)
Na pierwszy rzut oka na budowie nie widać spektakularnych zmian, to jednak dzieje się naprawdę dużo. Wykonano już obrzeża alejek i dolną warstwę konstrukcyjną. Ustawiono latarnie parkowe i wybrukowano placyki pod ławki. Zasiano już część trawników.
– Park z miesiąca na miesiąc pięknieje. Dobra passa nie opuszcza naszej gminy i kolejne etapy rewitalizacji tego terenu otrzymują dofinansowanie. Cieszy fakt, że coraz więcej osób odwiedza to miejsce i docenia inwestycję. Potwierdza to tylko fakt, że taki projekt był miastu bardzo potrzebny. Mamy jeszcze wiele pomysłów, w jaki sposób ożywić ten teren i przyciągnąć turystów – mówi Leszek Włodarski, zastępca burmistrza Łęcznej.
Najważniejszą jednak częścią inwestycji jest zabezpieczenie ruin pozostałych po folwarku. Wszystkie elementy konstrukcyjne budynku obory są już wykonane, natomiast w budynku stajni są wykonane częściowo. Równolegle trwają prace związane z zabezpieczeniem lica murów. W budynku suszarni chmielu wykonano prace związane z uzupełnieniem i izolacją ścian fundamentowych i przygotowano podłoże dla montażu schodów w wieży.
Równie ważne rzeczy dzieją się poza placem budowy. Przygotowano już elementy stalowe, które zostaną wykorzystane do zabezpieczenia i stężenia wyższych ścian w największym budynku stajni. Część tych konstrukcji widać już na placu budowy. Powstaje także stalowa konstrukcja schodów i tarasu suszarni chmielu. Po dopasowaniu na miejscu w wieży zostanie wysłana do ocynkowania i ostatecznie zmontowana we wnętrzu budynku.