W środę około godz.18, doszło do groźnego wypadku w Łuszczowie II pod Łęczną. Ruch na trasie odbywał się wahadłowo.
Wypadku nie udało się jednak uniknąć. Suzuki uderzyło w ciężarówkę, a audi wjechało w tył naczepy TiR-a. Za kierownicami obu aut osobowych siedziały panie, które zostały odwiezione do szpitala.
Tuż po wypadku policjanci podali, że wypadek spowodowała kobieta za kierownicą suzuki, która straciła panowanie nad pojazdem i zjechała na środek jezdni.
– Z najnowszych ustaleń wynika, że panowanie nad pojazdem utraciła kierująca samochodem audi, a nie kierująca samochodem suzuki – poinformowała dzień później lubelska policja.
Kobieta kierująca suzuki tak opisuje wypadek:
- Jadąca przede mną kobieta w audi w pewnym momencie przyspieszyła i wpadła w poślizg uderzając w jadącego z naprzeciwka tira.Wtedy ten zjechał na mój pas ruchu i zderzył się z moim samochodem. Wylądowaliśmy w rowie - opowiada poszkodowana w wypadku Barbara Turczyn.