Pacjenci już dwie godziny po operacji biodra lub kolana stają na nogi. A po pięciu dobach samodzielnie wracają do domu. To cztery razy szybciej, niż zwykle.
Jest jedną z 64 osób, u których lekarze z Łęcznej przeprowadzili zabieg wstawienia endoprotezy, stosując jednocześnie program szybkiej rehabilitacji zwanej rapid recovery. Z metody korzystają już m.in. ortopedzi z Anglii, Belgii i Niemiec.
Sama operacja nie różni się specjalnie od tych, przeprowadzanych w pozostałych szpitalach. – Nowością jest fakt, że w tym samym dniu, w którym wymieniliśmy staw kolanowy lub biodrowy, chory wstaje z łóżka. Zwykle następuje to co najmniej po kilku dniach – tłumaczy dr Andrzej Jurkiewicz z Oddziału Urazowo-Ortopedycznego w Szpitalu Powiatowym w Łęcznej. – Szybka rehabilitacja pomaga dojść do formy fizycznej i psychicznej.
Pacjent po kilku dobach opuszcza szpital. – Wypisujemy go wtedy, kiedy potrafi poruszać się o kulach, włącznie z wchodzeniem po schodach – dodaje dr Jurkiewicz.
Rapid recovery specjaliści z Łęcznej stosują od stycznia. – Od tego czasu zauważyliśmy, że chorzy po zabiegu potrzebują dużo mniej środków przeciwbólowych – zaznacza ortopeda. Dlatego do ośrodka przyjeżdżają ludzie z całego kraju. Połowa operowanych pochodzi z okolic Śląska, Mazowsza, czy Podkarpacia.
W tej nowatorskiej metodzie niezwykle ważne jest także oswojenie pacjenta ze schorzeniem. – Miesiąc przed zabiegiem organizujemy spotkania dla chorych i ich rodzin, podczas których informujemy o przyczynach zwyrodnień, przebiegu choroby, ale też o rehabilitacji – mówi lek. med. Przemysław Krakowski z SPZOZ w Łęcznej. – Dzięki rapid recovery operowani już po pięciu, siedmiu dobach od zabiegu są wypisywani do domu. W przypadku tradycyjnych sposobów rehabilitacji pacjenci opuszczają szpital dopiero po około 20 dniach – dodaje.
Wstawienie endoprotezy kolana lub biodra w Łęcznej przechodzą chorzy ze zwyrodnieniami stawów, przeważnie między 40 a 70 rokiem życia. Przeciętnie na operację czekają rok.