Dzisiaj radni zdecydują, ile mieszkańcy zapłacą za odbiór śmieci. Podwyżki nie można uniknąć, a nowe stawki zaczną obowiązywać od 1 czerwca. Początek obrad o godzinie 14
Już dziś wiadomo, że zapowiadana podwyżka cen śmieci w Łęcznej nie wejdzie w życie od 1 maja, jak wcześniej zapowiadał Urząd Miasta, ale najwcześniej od 1 czerwca. Radni kilkakrotnie spotykali się, aby przeanalizować dokumenty przetargowe. Przypomnijmy, że jedyną firmą, która stanęła do przetargu na odbiór śmieci w Łęcznej, było miejscowe Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej.
PGKiM zaoferował ceny w wysokości 17 zł za osobę przy śmieciach zbieranych selektywnie i 25 zł za osobę przy odpadach zmieszanych. Przypomnijmy, że stawki przed podwyżką, obecnie pobierane, wynoszą odpowiednio 9 i 14 zł miesięcznie od osoby.
Pierwotnie nowe stawki miały wejść w życie od 1 kwietnia, potem termin przesunięto na 1 maja, teraz jest to 1 czerwca. Urząd Miejski w Łęcznej policzył, że każdy miesiąc zwłoki to dodatkowe 150 tys. zł obciążenia dla budżetu miasta. Od początku roku do 1 czerwca ratusz dopłaci 750 tys. zł do wywozu śmieci.
Miasto i PGKiM tłumaczą podwyżki skokowym wzrostem opłat stałych, m. in. znacznie podwyższono opłatę marszałkowską za składowanie odpadów na wysypisku, generującą wzrost cen o 200 tys. zł rocznie. Wzrost pensji minimalnej pracowników PGKiM o 12 procent to kolejne 200 tys. zł rocznie, koszt inwestycji i amortyzacji – następne 200 tys. zł. Jednak najwięcej koszty podnosi wprowadzona od 2017 roku tzw. opłata termiczna, czyli koszt spalania śmieci niesegregowanych w cementowni Chełm – to aż 700 tys. zł.
– W sumie jest to dodatkowe 1,3 mln zł nowych kosztów systemu śmieciowego – mówi Grzegorz Kuczyński, rzecznik prasowy UM Łęczna.
Radni na marcowej sesji nie przegłosowali podwyżki cen, zażądali dodatkowych informacji. Przez ostatnie dni spotykali się w ramach komisji, debatując nad nowymi stawkami odbioru śmieci. – Trzeba uchwalić stawki adekwatne do warunków rynkowych i satysfakcjonujące dla mieszkańców – deklaruje Piotr Winiarski, radny PiS.
– Proponowane podwyżki są bardzo duże. Jak ktoś żyje ze skromnej emerytury, to mocno odczuje wzrost cen za odbiór śmieci – mówi pani Janina z Łęcznej.
– Ewentualna decyzja radnych o obniżce stawek za odbiór śmieci ma również konsekwencje finansowe. Każda złotówka mniej to kolejne 150 tys. zł z budżetu w skali roku – podaje Grzegorz Kuczyński.
Jeżeli ktoś z mieszkańców wybiera się na sesję, to powinien wiedzieć, że sprawa stawek będzie omawiana pod koniec obrad. Siódmy punkt, w 8-punktowym porządku, brzmi: podjęcie uchwały w sprawie wyboru metody ustalenia opłaty za gospodarowanie odpadami komunalnymi oraz ustalenia wysokości opłaty.