Łukasz S., kierowca, który doprowadził do wypadku w Rogóźnie chce w więzieniu spędzić pięć lat. Sprawca jednego z najtragiczniejszych wypadków na Lubelszczyźnie w ostatnich latach, dobrowolnie poddaje się karze.
15 sierpnia bieżącego roku, o 9 rano, kierujący audi Łukasz S. na zakręcie stracił panowanie nad pojazdem. Wpadł w poślizg i zjechał do przydrożnego rowu. Auto prawym bokiem uderzyło w drzewo. Pojazd rozpadł się na dwie części. Na miejscu zginęły dwie młode kobiety - Aleksandra K. i Magdalena S. oraz Adam S., brat kierowcy. Łukasz S. i Justyna G., trzecia z pasażerek trafili do szpitala.
Łukasz S. prowadził samochód po pijanemu. Miał prawie 0,8 promila alkoholu. Prokuratura oskarżyła go o spowodowanie po pijanemu śmiertelnego wypadku.