Lewart nie zmarnował szansy. W sobotę drużyna Grzegorza Białka pokonała Huragan Międzyrzec Podlaski 3:0 i na kolejkę przed zakończeniem rozgrywek zapewniła sobie awans do III ligi. Ostatni raz na tym poziomie zespół z Lubartowa występował w sezonie 2020/2021.
Przed startem rozgrywek na pewno faworytem do awansu była Stal Kraśnik, która na „papierze” wydawała się najmocniejsza. Zimową przerwę na szczycie spędził jednak beniaminek z Janowa Lubelskiego. Janowianka rozegrała kapitalną rundę, bo uzbierała aż 40 punktów. Tyle samo miała na koncie Stal, a Lewart atakował z trzeciej pozycji. Miał jednak tylko „oczko” straty do rywali.
W zimie trener Białek solidnie wzmocnił drużynę. Ponownie w Lubartowie zameldował się chociażby Mateusz Kompanicki, które ostatnie lata spędził w III, ale i II lidze. Z zagranicy wrócił również Krystian Żelisko, co oznaczało, że szkoleniowiec dysponował na wiosnę bardzo mocną ofensywą. Udało się też poszerzyć kadrę, bo w zespole pojawili się chociażby: Dawid Wójcik, Mateusz Miśkiewicz i Dawid Wdowicz.
Wiosną Myśliwiecki i spółka byli już zdecydowanie najlepsi. Dzięki sobotniej wygranej w Międzyrzecu Podlaskim również dobili do granicy 40 zdobytych punktów. A mają jeszcze przed sobą ostatnie spotkanie – w Opolu Lubelskim z Opolaninem. Lewart w tym roku zanotował: 13 zwycięstw, remis i dwie porażki. Bilans bramek to 40-11.
Świetnie zareagował też na małą zadyszkę w końcówce rozgrywek. Było 0:0 u siebie z Ogniwem Wierzbica i porażka ze Stalą Kraśnik 0:2. Cztery kolejne spotkania? 5:0, 5:0, 6:1 i teraz 3:0.
Huragan Międzyrzec Podlaski – Lewart Lubartów 0:3 (0:0)
Bramki: Koryciński (54-samobójcza), Żelisko (75), Myśliwiecki (83).
Huragan: Nowosz – Warda, Koryciński, Konaszewski, Matejek (82 Kiryluk), Panasiuk, Łęcki (81 Krzewski), Łukanowski, Sychou, Storto (81 Semeniuk), Tonin.
Lewart: Podleśny – Kompanicki (89 Gede), Niewęgłowski, Majewski, Wdowicz, Zieliński (60 Wójcik), Aftyka (69 Miśkiewicz), Wolski (82 Sulowski), Najda (40 Plesz), Myśliwiecki, Żelisko (89 Paluch).