Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(fot. mk)
Jeszcze pod koniec ubiegłego tygodnia służby PKP Polskich Linii Kolejowych planowały na poniedziałek rozpoczęcie remontu przejazdu znajdującego się na linii kolejowej nr 30 w ciągu obwodnicy Lubartowa (droga krajowa nr 19 Lublin-Białystok). Remont miał spowodować zamknięcie tego odcinka obwodnicy na co najmniej tydzień.
Kierowcy szykowali się na prawdziwy drogowy armagedon, ponieważ objazd wytyczono m. in. przez odcinek ul. Lubelskiej, który aktualnie przechodzi gruntowną przebudowę (między rondem z DK nr 19, a rondem z ul. Kolejową i ul. Piaskową – dod. red.). Takie rozwiązanie ostatecznie nie znalazło jednak uznania w oczach zarządcy ruchu oraz opiniujących czasową organizację ruchu policjantów.
W związku z tym kolejarze odwołali planowane zamknięcie przejazdu i przełożyli jego remont na czas, kiedy prace przy ul. Lubelskiej zostaną już zakończone. Oznacza to, że najprawdopodobniej remont zniszczonego przejazdu kolejowego odbędzie się dopiero jesienią. Drogowcy mają bowiem czas do końca września na wykonanie swoich robót.
Do tego czasu kierowcy powinni zachować w miejscu przekraczania torów szczególną ostrożność i zdjąć nogę z gazu, gdyż nieco szybszy przejazd po uszkodzonych płytach betonowych może doprowadzić do uszkodzenia auta.
