Młody mężczyzna został okradziony przez znajomych, z którymi imprezował. Później napastnicy skrępowali go taśmą i uwięzili. 30-latkowi udało się uciec i zawiadomić policję.
Do zdarzenia doszło w ostatni weekend w Lubartowie. 30-latek bawił się tam ze znajomymi. Podczas imprezy jeden z mężczyzn sięgnął po nóż i zmusił 30-latka do oddania portfela. Były tam m.in. pieniądze i karta bankomatowa. Następnego dnia okradziony mężczyzna chciał odzyskać swoje rzeczy. Razem 46-latekiem z Lubartowa wrócił do mieszkania, w którym wcześniej imprezował.
- Na miejscu okazało się, że przebywało tam jeszcze trzech innych mężczyzn, którzy skrępowali go taśmą i zamknęli w innym pomieszczeniu. Zabrali mu również telefon – wyjaśnia Jagoda Stanicka, oficer prasowy lubartowskiej policji.
Dopiero rano, mężczyźnie udało się uciec. Wykorzystał nieuwagę sprawców. Później powiadomił policjantów. Mundurowi zatrzymali 5 osób. To mieszkańcy Lubartowa, powiatu łęczyńskiego i okolic Radzynia Podlaskiego. Mają od 31 do 46 lat. Policjanci odzyskali skradziony telefon.
Wobec dwóch zatrzymanych osób prokurator wystąpił do sądu z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie. Za rozbój grozi do 10 lat więzienia, a za pozbawienie wolności do 5.