W kopalni piachu w Gawłówce pod Lubartowem, ktoś składował odpady chemiczne. Odór wyczuwalny był w promieniu kilkuset metrów.
- Kiedy policjanci udali się na miejsce, zastali tam 54-letniego mieszkańca gminy Kamionka kręcącego się w pobliżu dużego wykopu ziemnego - mówi Anna Smarzak, z biura prasowego KWP w Lublinie. - Na dnie dołu, który miał około 9 metrów szerokości i 4 metrów głębokości, zobaczyli mazistą substancję, z której wydzielała się silna woń. W wykopie były też pojemniki z jakąś substancją chemiczną.
- Później, po ich odkopaniu, ziemię z wykopu wywieziono w nieznane miejsce - dodaje Smarzak.
Na działce 54-latka stał samochód ciężarowy, którym ziemia była wywożona z wykopu. Mężczyzna został zatrzymany.
(er)