W Łukowie – radość, w Lubartowie – zaskoczenie. Z listy sądów rejonowych przeznaczonych do likwidacji, wypadł sąd w Łukowie, a znalazł się ten w Lubartowie.
Przygotowania do reformy sądów rejonowych trwają od kilku miesięcy. Według wcześniejszych planów, z mapy miały zniknąć sądy rejonowe w Łukowie, Opolu Lubelskim, Rykach, Hrubieszowie, Janowie Lubelskim, Krasnymstawie i Włodawie. Ten ostatni miał zostać włączony do SR w Lubartowie.
Tymczasem, według najnowszego projektu ministerialnego rozporządzenia, Sąd Rejonowy w Lubartowie, w którym pracuje dziesięciu sędziów, ma zostać włączony do Sądu Rejonowego Lublin-Wschód z siedzibą w Świdniku. Z kolei Sąd Rejonowy w Łukowie nie zostanie zlikwidowany.
Po co te zmiany? Na to pytanie Joanna Dębek, naczelnik Wydziału Informacji w Ministerstwie Sprawiedliwości, wylicza kryteria, na których opierało się ministerstwo przygotowując reformę. Są to m.in. obszar właściwości sądu, liczba wpływających spraw, stan obciążenia pracą sędziów.
Ministerstwo zapewnia, że na reformie nie stracą mieszkańcy.
Na miejscu pozostaną wydziały sądowe i sędziowie. O swoje posady powinni się bać pracownicy księgowości i kadr likwidowanych sądów.