Dwa granaty pochodzące z okresu II wojny światowej znalazła w pszczelim ulu 74-letnia mieszkanka Tarła pod Lubartowem.
Kobeita skojarzyła, że mogą to być granaty, więc zatelefonowała do syna. Kiedy przyjechał na miejsce było zbyt ciemno by rozpoznać znalezisko. Następnego dnia rano 44-latek zorientował się, że to granaty wojskowe. Natychmiast powiadomił policję.
Mundurowi ustalili, że są to bardzo skorodowane granaty pochodzące najprawdopodobniej z okresów II wojny światowej. Drewniane ule znajdujące się w pasiece były kupione ponad 50 lat temu. Już wtedy nie były nowe.
Znaleziskiem zajęli się saperzy. (am)