W miejscowości Trzciniec w powiecie lubartowskim popełnił samobójstwo 16-letni uczeń jednej z lubartowskich szkół. Kiedy w stodole odnalazła go rodzina i policjanci chłopak jeszcze żył. Zmarł w szpitalu. Nastolatek zostawił list pożegnalny.
- O tym, że 16-latek chce popełnić samobójstwo zawiadomił pogotowie ratunkowe jego kolega - informuje mł. asp. Arkadiusz Arciszewski z zespołu prasowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Lublinie.
Policjanci zaczęli szukać chłopaka razem z jego rodziną. Odnaleźli go w stodole. Chłopak jeszcze żył. - Niestety nie udało się go uratować. Zmarł po przywiezieniu do szpitala - dodaje Arciszewski.
Chłopak zostawił po sobie list. Jego treść bada w tej chwili prokuratura.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że przyczyną samobójstwa mogły być kłopoty w szkole.
To kolejna samobójcza śmierć młodej osoby w powiecie lubartowskim. Miesiąc temu w Skrobowie samobójstwo popełniło dwóch 16-latków. Chłopcy, którzy chodzili do jednej klasy szkoły zawodowej w Kamionce, powiesili się w tym samym czasie w stodole.
Wcześniej, w sierpniu ub.roku samobójstwo popełnili dwaj szesnastoletni chłopcy, mieszkańcy Lubartowa. Dzień po dniu powiesili się w swoich mieszkaniach.