Prokuratura oskarżyła Krzysztofa P. o zamordowanie latem 2007 roku Pawła Marzędy z Lubartowa. I dalej będzie ustalać czy w zbrodnię zamieszani są dwaj pozostali podejrzani: Robert W. i Paweł G.
Pod koniec roku Robert w. i Paweł G. wyszli na wolność. Prokuratura doszła do wniosku, ze nie ma dowodów na to, ze zabili Pawła Marzędę. Dalej jednak ciąży na nich zarzut popełnienie zbrodni.
Za kratkami został Krzysztof P.
- Został oskarżony o to, ze zabił mieszkańca Lubartowa trzema uderzeniami młotkiem - mówi Beata Syk - Jankowska, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Lublinie. - Nie przyznał się do zbrodni. Wielokrotnie zmieniał wyjaśnienia.
Prokuratura uważa, że motywem zbrodni było to, że Krzysztof P. chciał przejąć warsztat samochodowy, który prowadził zamordowany. Paweł Marzęda zajmował się w Lubartowie montowaniem i naprawą alarmów samochodowych.
Prokuratura czeka jeszcze na wyniki kolejnych ekspertyz, które mają wyjaśnić czy ktoś pomagał oskarżonemu w dokonaniu zbrodni.
Er