Policjanci wyjaśniają okoliczności zdarzenia, do którego doszło wczoraj rano w miejscowości Szóstka (pow. bialski). Świadek zauważył płonące auto stojące obok drogi gruntowej, a kilkanaście metrów dalej leżał mężczyzna. Niestety, nie udało się go uratować.
Na miejsce zostały skierowane służby ratunkowe. Ratownicy prowadzili reanimację 84-letniego mieszkańca gm. Drelów, ale bezskutecznie.
Jak wstępnie ustalili policjanci, opel, którym podróżował mężczyzna, zjechał z drogi i ugrzązł. Potem doszło do samozapłonu samochodu. - W chwili zdarzenia kierowcy nie było już w pojeździe. Wstępnie wykluczono udział osób trzecich - podaje policja.
84-latka znaleziono w pobliżu pojazdu, kilkanaście metrów dalej.
Policjanci wyjaśniają okoliczności tego tragicznego zdarzenia.