Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Gospodyni nie pozwoliła złodziejce uciec. Wezwała policję (archiwum)
Mieszkanka Łęcznej nakryła włamywaczy. Schwytała kobietę, którą ukradła z lodówki 10 jajek.
Złodzieje próbowali okraść dom kobiety w niedzielę, około 5 – tej rano. Właścicielka zobaczyła, że wokół budynku kręci się dwóch mężczyzn i kobieta.
- Postanowiła sprawdzić co się dzieje – mówi Magdalena Myśliwiec, z policji w Łęcznej. - Mężczyźni uciekli. W ganku zastała 47 – letnią kobietę, która próbowała wynieść jajka ukradzione z lodówki.
Złodziejka schowała już łup do torby.
Gospodyni nie pozwoliła złodziejce uciec. Wezwała policję. 10 jajek, które próbowała ukraść 47 – letnią złodziejka z gm. Milejów były warte 5 zł. Znacznie więcej – około 100 zł - będzie kosztowała naprawa uszkodzonych przez nią drzwi.
47-latka była pijana. Miała blisko 2,30 promila alkoholu w organizmie.
- Postanowiła sprawdzić co się dzieje – mówi Magdalena Myśliwiec, z policji w Łęcznej. - Mężczyźni uciekli. W ganku zastała 47 – letnią kobietę, która próbowała wynieść jajka ukradzione z lodówki.
Złodziejka schowała już łup do torby.
Gospodyni nie pozwoliła złodziejce uciec. Wezwała policję. 10 jajek, które próbowała ukraść 47 – letnią złodziejka z gm. Milejów były warte 5 zł. Znacznie więcej – około 100 zł - będzie kosztowała naprawa uszkodzonych przez nią drzwi.
47-latka była pijana. Miała blisko 2,30 promila alkoholu w organizmie.
