Przyszłym biznesmenom obiecywano darmowe szkolenia, pieniądze na rozruch firmy (nawet 20 tys. zł) oraz refundację składek na ZUS przez pół roku, a nawet rok. Kompleksową obsługę miały zapewnić im firmy wybrane przez komisję konkursową. Ich lista powinna być znana wczoraj. Ale konkurs zacznie się od nowa, bo wszystkie firmy popełniły w ofertach ten sam błąd. Żadna nie wiedziała, że osoba ubiegająca się o dotację, musi z własnej kieszeni wyłożyć 25 proc. kwoty, o którą się stara.
W poniedziałek nabór ofert zacznie się od nowa. Termin ich składania minie 11 marca. Potem komisja konkursowa będzie miała 60 dni na podjęcie decyzji.