Nie będzie się spóźniał nawet o sekundę. Można według niego ustawiać wszystkie inne zegary w mieście. Na dodatek gra jak z nut. Na Ratuszu zamontowano piękny czasomierz.
Projektant Ratusza przewidział miejsce na zegar, więc teraz władze miasta postanowiły taki zamontować. Zegar przyjechał do Dęblina ze znanej toruńskiej fabryki zegarów - Metron Clocks. Oprócz tego, że precyzyjnie pokazuje czas - wygrywa melodie. Codziennie w południe i o godz. 18 przechodnie słyszą "Marsz lotników”.
- Bo to wiąże się z tradycjami miasta - tłumaczy Janusz Wereski, sekretarz miasta. - Natomiast o godz. 21.37, w hołdzie papieżowi Janowi Pawłowi II rozbrzmiewa "Barka”.
Do tego zegar na dęblińskim Ratuszu na pewno nie będzie się spóźniał.
- Jest zasilany z sieci, ma samoczynny system sterowania drogą radiową, odbiera fale z Frankfurtu i koryguje czas do tego radiowego. Dodatkowo samoczynnie przestawia się na czas letni czy zimowy. Jeśli będzie przerwa w dopływie zasilania, zegar "zapamięta”, o której przestał działać i jak tylko zostanie ponownie podłączony do sieci, wskazówki automatycznie przesuną się na właściwą godzinę - opowiada Włodzimierz Niesłuchowski, prezes firmy Metron Clocks Fabryka Zegarów Sp. z o.o.