W wiatę przystankową w m. Czerniejów pod Lublinem wjechała skoda. Na szczęście w tym czasie nikt nie czekał tam na autobus.
To jednak nie kierowca skody ponosi winę za kolizję. Skoda zjechała na pobocze, żeby uniknąć zderzenia z citroenem, który wymusił pierwszeństwo.
Policjanci ukarali kierowcę citroena 400 złotowym mandatem.