3 promile alkoholu w organizmie miał 47-letni kierowca forda, który wczoraj wieczorem rozbił się w rowie.
- Gdy na miejsce przyjechał policyjny patrol, mundurowi zauważyli świadków, którzy udzielali pomocy kierowcy - mówi podkom. Jacek Wójcik z policji w Rykach. Mężczyzna nagle oprzytomniał i zaczął uciekać. Przebiegł kilka metrów i się przewrócił.
Mężczyzna z ogólnymi obrażeniami ciała trafił do szpitala. Okazało się, że miał 3 promile alkoholu w organizmie.