Docenili szkolną miłość do drzew

- W konkursie brały udział szkoły, które opiekują się parkami leżącymi albo w ich miejscowości, albo otaczającymi szkołę - wyjaśnia Walentyna Rakiel-Czarnecka, redaktor naczelna miesięcznika "Przyroda Polska”, który promował konkurs. - Nagrody ufundowała Agencja Nieruchomości Rolnych.
Pierwsza nagroda, 2 tys. zł, przypadła Kijanom. - Pieniądze przeznaczyliśmy na zakup sprzętu do renowacji naszego dziesięciohektarowego parku - cieszy się z nagrody Jan Trojak, dyrektor ZRSCKU w Kijanach. - Stosowny projekt już mamy.
Projekt przygotowali fachowcy związani ze szkołą, pod kierunkiem jej absolwenta prof. Dominika Fijałkowskiego. - Dużo nam pomogła także Anna Mikołajko-Rozwałka, nasza dawna pracownica, obecnie prezes lubelskiej Ligi Ochrony Przyrody - dodaje dyrektor Trojak.
Projekt zakłada nie tylko dosadzenie nowych drzew w miejsce spróchniałych czy złamanych, ale także urządzenie ogrodu botanicznego. Będzie on służył zarówno uczniom, jak i turystom. Bo kijański park jest zabytkiem, często odwiedzanym przez wycieczki. Oglądają one z zewnątrz także pałac Sonnenbergów. Wewnątrz nie ma nic do zwiedzania; mieszczą się szkolne sale oraz... posterunek policji.
Urządzenie czegokolwiek w kijańskim parku nie jest proste. Trzyma na nim rękę dwóch konserwatorów - jeden przyrody, a drugi zabytków. Wszystko trzeba uzgadniać i z jednym, i z drugim. A jest co uzgadniać. Ogród botaniczny będzie się bowiem składać z kilku nowych działów. Najprościej będzie z arboretum. Dosadzi się ciekawych drzew i krzewów i gotowe. Powstanie także kwatera krzewów ozdobnych, alpinarium (rośliny górskie), sad działy roślin użytkowych, chronionych i las łęgowy. Ten ostatni będzie nad brzegiem Wieprza, gdzie zresztą kiedyś rósł.
To wszystko zrobią uczniowie podczas zajęć praktycznych. - A roboty jest dużo. Bardzo dużo szkód narobiły listopadowe wichury i zimowe opady śniegu - twierdzi Krzysztof Orlikowski, kierownik szkolenia praktycznego.
Na Lubelszczyźnie jest wiele szkół parkowych. Czy będą miały szansę w drugiej edycji konkursu? - Oczywiście - zapewnia Liliana Koziarska, koordynator kampanii "Niezapominajka” Ligi Ochrony Przyrody, promującej interesujące działania na rzecz ochrony środowiska. - Nie możemy zmarnować dużego zainteresowania, jakim cieszą się nasze akcje.
Rafał H. Szostak