Maluchy mieszkające na wsi wcale nie muszą bawić się przed domem. Nawet w najbiedniejszej gminie może być przedszkole. Wystarczy, żeby wójt wykazał trochę inicjatywy, a utworzenie i wyposażenie takiej placówki sfinansuje Unia Europejska.
Szlak został już przetarty. Przedszkola dla wiejskich dzieci zorganizowała m.in. gmina Jastków. Rodzice małych dzieci są zachwyceni. – Kiedy idę z mężem w pole, wiem że moje dziecko jest bezpieczne – mówi pani Marta, mama 4-letniej Kasi. – Przedszkole na wsi jest tak samo potrzebne jak w mieście. Dzieci lepiej się rozwijają i są naprawdę szczęśliwe, że mają się z kim bawić.
W gminie Jastków jest już siedem takich małych przedszkoli. Zaczęli w 2001 roku, kiedy ruszał pilotażowy program „Tam, gdzie nie ma przedszkola”, koordynowany przez Fundację Rozwoju Dzieci w Warszawie. – To wspaniała inicjatywa – zachęca Teresa Kot, zastępca wójta Jastkowa. – Warto było zaryzykować. Dzieci przychodzą na zajęcia bardzo chętnie. Rodzice angażują się w urządzanie przedszkolnych placów, pomagają w sprzątaniu, na zmianę pełnią dyżury. To ma sens. Z darmowej opieki korzysta u nas już ponad 100 maluchów.
Ostatnio otwarto kolejne, trzecie już przedszkole, w Grabowie. – Nasze dzieci chodzą na zajęcia dopiero od miesiąca, a już widać kolosalną różnicę w ich zachowaniu – mówi Anna Ostapińska, mama 4-letniej Martynki. – A ile wierszyków i piosenek Martynka teraz wyśpiewuje w domu!
Na Lubelszczyźnie do końca tego roku może powstać nawet kilkadziesiąt takich ośrodków. Na razie chęć uczestnictwa w programie wyraziło tylko siedem naszych gmin. – Na organizację przedszkoli unia przeznaczyła ponad 5 mln zł – mówi Ewa Rościszewska z Fundacji Rozwoju Dziecka, nadzorująca projekt na terenie sześciu wschodnich województw, w tym lubelskiego. – Rodziców pobyt dziecka w przedszkolu nic nie kosztuje. Fundacja płaci również za ubezpieczenie maluchów.
Ewa Radziszewska ma nadzieję, że samorządy skorzystają z tej szansy. Zgłoszenia można składać jeszcze do końca czerwca. A jeśli wójt się ociąga, inicjatywę mogą przejąć rodzice. •