Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
(Jacek Świerczyński)
Czytelnicy są zaniepokojeni dużą liczbą ograniczeń prędkości na ekspresówce S17 od Świdnika do Piask. Limity pojawiły się także na nowym zjeździe do miasta – al. Jana Pawła II
Piękna, szeroka, bezpieczna droga, a tu co rusz stoi ograniczenie do 70 km/h/. Po co? Przecież spokojnie można tam mknąć 110 na godzinę i to bez żadnego ryzyka. Dlaczego drogowcy nie zdejmą znaków ograniczenia prędkości – pyta Jerzy ze Świdnika.
Rzeczywiście, jadąc tym nowym fragmentem S17, co chwila kierowcy napotykają na ograniczenia prędkości, choć budowa drogi wydaje się zakończona. – Ustawiliśmy takie ograniczenia ze względu na prace budowlane związane z bezpieczeństwem. Podczas audytu stanu bezpieczeństwa na tym fragmencie S17, komisja zaleciła wykonanie betonowych barier przy kładkach czy wiaduktach. Niestety, pogoda pokrzyżowała plany wykonawców i realizację zaleceń komisji przesunięto na ten rok. Wykonawca czeka na poprawę aury, aby przystąpić do prac – wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Po wylaniu betonowych barier drogowcy połączą je z metalowymi barierkami ochronnymi i dopiero wówczas będą spełnione zalecenia komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. – Po zakończeniu tych robót i odbiorze technicznym, kierowcy będą mogli cieszyć się wszystkimi walorami drogi ekspresowej – dodaje Nalewajko.
Kierowców interesuje również, dlaczego także na dwupasmowym fragmencie al. Jana Pawała II, tuż za ślimakiem w kierunku Świdnika, stoją ograniczenia do 50 km/h, podczas gdy na drodze jednopasmowej jest podniesienie do 70 km/h.
– Korzysta z tego policja, która łapie na "50” i wlepia słone mandaty – mówi pan Jacenty, kierowca ze Świdnika. – To jest wciąż teren budowy i na tym fragmencie będą budowane łączniki z S17. Stąd to ograniczenie. Kierowcy muszą po prostu przestrzegać oznakowania – kończy K. Nalewajko.
Rzeczywiście, jadąc tym nowym fragmentem S17, co chwila kierowcy napotykają na ograniczenia prędkości, choć budowa drogi wydaje się zakończona. – Ustawiliśmy takie ograniczenia ze względu na prace budowlane związane z bezpieczeństwem. Podczas audytu stanu bezpieczeństwa na tym fragmencie S17, komisja zaleciła wykonanie betonowych barier przy kładkach czy wiaduktach. Niestety, pogoda pokrzyżowała plany wykonawców i realizację zaleceń komisji przesunięto na ten rok. Wykonawca czeka na poprawę aury, aby przystąpić do prac – wyjaśnia Krzysztof Nalewajko, rzecznik prasowy Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad.
Po wylaniu betonowych barier drogowcy połączą je z metalowymi barierkami ochronnymi i dopiero wówczas będą spełnione zalecenia komisji ds. bezpieczeństwa ruchu drogowego. – Po zakończeniu tych robót i odbiorze technicznym, kierowcy będą mogli cieszyć się wszystkimi walorami drogi ekspresowej – dodaje Nalewajko.
Kierowców interesuje również, dlaczego także na dwupasmowym fragmencie al. Jana Pawała II, tuż za ślimakiem w kierunku Świdnika, stoją ograniczenia do 50 km/h, podczas gdy na drodze jednopasmowej jest podniesienie do 70 km/h.
– Korzysta z tego policja, która łapie na "50” i wlepia słone mandaty – mówi pan Jacenty, kierowca ze Świdnika. – To jest wciąż teren budowy i na tym fragmencie będą budowane łączniki z S17. Stąd to ograniczenie. Kierowcy muszą po prostu przestrzegać oznakowania – kończy K. Nalewajko.
Trwa weryfikacja oznakowania
Od końca lutego poprzez specjalną aplikację (formularz elektroniczny) znajdującą się na stronie internetowej GDDKiA można w szybki sposób zgłaszać uwagi do obowiązującej na drogach krajowych organizacji ruchu. Chodzi przede wszystkim o zasadność i prawidłowość ustawionych pionowych znaków drogowych, oznakowania poziomego, urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego czy oznakowania robót drogowych.
Zgłoszenia będą weryfikowane przez GDDKiA i brane pod uwagę podczas monitorowania stanu organizacji ruchu. Użytkownik może zgłosić uwagę do oznakowania w sposób formalny (jeśli będzie oczekiwał udzielenia odpowiedzi) – wówczas będzie musiał skorzystać z elektronicznej skrzynki podawczej lub może zgłosić uwagę na formularzu kontaktowym (jeśli nie będzie oczekiwał informacji zwrotnej od GDDKiA).
Niezależnie od aplikacji internetowej, istnieje możliwość zgłaszania uwag, skarg czy wniosków innymi drogami (poczta, osobiście itp.) bezpośrednio do zarządcy ruchu na danej drodze.
Zgłoszenia będą weryfikowane przez GDDKiA i brane pod uwagę podczas monitorowania stanu organizacji ruchu. Użytkownik może zgłosić uwagę do oznakowania w sposób formalny (jeśli będzie oczekiwał udzielenia odpowiedzi) – wówczas będzie musiał skorzystać z elektronicznej skrzynki podawczej lub może zgłosić uwagę na formularzu kontaktowym (jeśli nie będzie oczekiwał informacji zwrotnej od GDDKiA).
Niezależnie od aplikacji internetowej, istnieje możliwość zgłaszania uwag, skarg czy wniosków innymi drogami (poczta, osobiście itp.) bezpośrednio do zarządcy ruchu na danej drodze.
