- Jest akurat odwrotnie. Opinia jest jednoznaczna. Ta kpina władzy, z demokracji i samorządności, do reszty skonfliktuje środowisko - mówi Roman Pitucha z Fajsławic, jeden z inicjatorów referendum.
W odbytym jesienią 2000 roku, ważnym prawnie, referendum większość mieszkańców opowiedziała się za opuszczeniem powiatu krasnostawskiego.
Dlaczego rząd tak postąpił? Zdaniem rządu "prawidłowe funkcjonowanie jednostek samorządu terytorialnego wymaga podjęcia wielu czynności techniczno-organizacyjnych. Do tego potrzebny jest jednak konsensus. Wprowadzenie dłuższego vacatio legis dla proponowanych zmian jest próbą zażegnania konfliktów i uspokojenia nastrojów, tak aby było możliwe sprawne wdrożenie tych zmian”.
Mieszkańcy Fajsławic chcą zmiany, bo wiedzą, że w powiecie świdnickim przysługuje roczny zasiłek, a w krasnostawskim tylko półroczny; pogotowie powiezie ich w stronę Świdnika itp.
Przewodniczący Rady Powiatu Świdnickiego Adolf Borowik zapowiedział, że wyśle protest do premiera.