10 tysięcy zwolenników białoruskiej opozycji skandowało wczoraj wieczorem w Mińsku okrzyki „Hańba”, gdy podano, że wybory z 84-procentowym poparciem wygrał dotychczasowy prezydent Aleksander Łukaszenko.
Milinkiewicz i drugi kandydat opozycji Aleksander Kazulin wezwali zwolenników, by po zakończeniu głosowania przyszli na centralny plac Mińska, by tam pokojowo zaprotestować przeciwko „kradzieży głosów”. Władze ostrzegły, że wiec będzie nielegalny. Szef KGB oskarżył opozycję o szykowanie siłowego przejęcia władzy. Oświadczył, że próby zdestabilizowania sytuacji zostaną potraktowane jako terroryzm.
Czytaj też strony 3 i 10
http://www.e-paper.pl/dziennikwschodni