Opole Lubelskie. Cztery rodziny, do niedawna mieszkające w rozsypującym się ze starości, drewnianym baraku dostały nowe mieszkania.
Pani Teresa, mieszkanka baraku przy ul. Długiej 18 a w Opolu Lubelskim dostała dwupokojowe mieszkanie. Mieszka tam z mężem i córką, samotną matką dwójki małych dzieci. - Mamy kuchnię i łazienkę z prawdziwego zdarzenia. Jest trochę ciasno, przydałby się nowy piec, ale jestem bardzo szczęśliwa - dodaje pani Teresa.
W podobnych, skrajnie trudnych warunkach mieszkały jeszcze trzy rodziny. Przed zimą gminni urzędnicy postanowili zmienić tę sytuację. Było to trudne, bo samorząd nie miał pieniędzy na budowę nowych mieszkań. Trzeba było lepiej zagospodarować istniejące obiekty.
- Przed zimą udało się poprawić warunki mieszkaniowe w sumie siedmiu rodzinom - mówi Grażyna Grabczak z Wydziału Budynków Komunalnych.
Zbudowany na początku lat 60. drewniany barak, miał służyć mieszkańcom przez kilka lat. Zamieszkiwany był prawie pół wieku, głównie przez Romów. Pod koniec września wyprowadzili się stamtąd ostatni lokatorzy. Gminni urzędnicy właśnie dostali zgodę na rozbiórkę budynku. Jeśli wystarczy pieniędzy, wkrótce na jego miejscu stanie nowy blok z mieszkaniami komunalnymi. Na tanie mieszkania czeka jeszcze wielu opolan.
Piotr Górka