Dwa wózki, w tym jeden dla bliźniąt, dwa łóżeczka, dwie wanienki, ubranka, kocyki, zabawki, bujaczek
- Dziękuję za pomoc! - nie kryła radości Monika, mama bliźniaczek. Od razu włożyła dziewczynki do nowego wózka. - Bardzo się cieszę, że w końcu będę mogła z dziećmi wychodzić na spacery. Do tej pory, mimo pięknej pogody, skazane byłyśmy na siedzenie w ośrodku.
O 19-latce z Milejowa, która samotnie wychowuje córeczki pisaliśmy w piątkowym Dzienniku. Dziewczyna nie może liczyć na pomoc rodziców. Za to w Ośrodku Interwencji Kryzysowej w Kijanach ma zapewnioną opiekę. Ale musi płacić za pobyt 150 zł miesięcznie. Dlatego pieniędzy nie starcza na wszystko. Dzieciom najpilniej potrzebny był wózek. Oprócz tego przydałyby się jeszcze pieluchy, ubranka, żywność i pościel.
Na nasz apel o pomoc odpowiedziały dwie młode lublinianki. - Jedna z nich jest mamą bliźniąt, chłopca i dziewczynki. Przeczytała artykuł w Dzienniku Wschodnim i od razu przekazała nam rzeczy, z których wyrosły jej dzieci - mówi Marta Studniarz z Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie w Łęcznej. Druga z pań przekazała wózek, wannę i ubranka. - Cieszy nas, że są jeszcze ludzie o wielkich sercach - dodaje Studniarz. Liczy na to, że darczyńców będzie więcej. (MM, ATJ)
Ramka
Jeśli chcesz pomóc Kindze i Martynce, skontaktuj się z Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie w Łęcznej, tel.:81 46 23 111 lub 81 46 23 112.