Wiadomo już, które pociągi znikną z rozkładów 1 września. Likwiduje je spółka PKP InterCity obsługująca kursy dalekobieżne.
Z rozkładów zniknie niedzielny pospieszny "Cisy”, z Lublina (godz. 16.55) do Warszawy Zachodniej (19.34). Podobnie drugi kurs "Cisów”, który umożliwia w soboty powrót do Lublina w dogodnej porze. Z Warszawy wyjeżdża o godz. 17.05, w Lublinie jest na godz. 19.34.
Stracimy też nocny pospieszny "Bystrzyca” do Wrocławia (wyjazd o 21.00, przyjazd o 5.34) oraz kurs powrotny (odjazd o 22.55, przyjazd na 6.45).
Uratowany będzie za to pociąg do Bydgoszczy, który spółka InterCity planowała zlikwidować. Skład wyjeżdżający z Chełma o godz. 6.56, a z Lublina o godz. 8.15 miał dojeżdżać tylko do Warszawy Zachodniej. Kolej wycofała się z tego pomysłu.
Ważą się jeszcze losy kolei na Zamojszczyźnie, skąd InterCity chce wycofać wszystkie kursy tłumacząc, że są nieopłacalne. – Jeśli z Zamościa do Lublina jedzie się pociągiem 3 godz., a autobusem 1,5 godz., to trudno się dziwić, że pociągiem jedzie ledwie 30 osób – mówi Paweł Ney, rzecznik spółki.
Ney twierdzi, że samorząd regionu może uratować kursy, zlecając je spółce PKP
Przewozy Regionalne. – Nie wykluczamy tego – mówi Krzysztof Grabczuk, marszałek województwa.