Czy jedliście zupę wiśniową, do której na osobnym talerzyku podaje się młode ziemniaki ze skwarkami? Lato w pełni, najwyższy czas rozpocząć sezon na zupy owocowe, pierogi z owocami i inne owocowe przyjemności
Czereśnie już się kończą. To ostatni moment, żeby zrobić na obiad pierogi z czereśniami. Mogą być większe, mogą być mniejsze. Ponieważ sok z czereśni lubi wytrysnąć na ubranie – najlepiej robić pierogi z czereśniami jak najmniejsze. Jak kołduny, na jeden kęs.
Składniki: 50 dag mąki, 1 żółtko, ciepła woda, sól na smak. Na farsz: 50 dag czereśni, cukier. Masło i śmietana do polania.
Wykonanie: Mąkę przesiać, zrobić dołek, wlać ciepłą wodę, zagnieść ciasto z żółtkiem, osolić. Odstawić. Podzielić na części, rozwałkować, wykroić szklanką koła. Na każdy krążek ciasta włożyć po 3 wydrylowane czereśnie, dać szczyptę cukru, lepić pierogi i gotować do wypłynięcia. Podawać polane masłem z dodatkiem śmietany.
Trześniówka. Nalewka na dzikiej czereśni
Trześń to dzika czereśnia. Ma małe, niepozorne owoce, najpierw żółte, potem czerwone, w końcu ciemne, przechodzące w fiolet. Nalewka na trześni to arystokracja.
Od czego zacząć. Od wymieszania spirytusu z wodą. W proporcji 60 do 40. Taka mieszanka musi stać co najmniej 3 tygodnie. Po tym czasie zlewamy ją delikatnie do drugiego słoja, tak by fuzle zostały na dnie. Następnie szukamy trześni. Rośnie na miedzach i polnych drogach. Najlepiej zbierać jej owoce na początku lipca. Należy je przebrać, odrzucić te uszkodzone, dobrze wypłukać i odstawić do wyrośnięcia.
Owoce wrzucić do dużego słoja, który musi mieć co najmniej 3 litry. Zasypać brązowym cukrem (1 szklanka na 4 kg owoców). Wlać szklaneczkę naszego spirytusu, nakryć gazą i odstawić na parapet na kilka dni. Co jakiś czas potrząsać słojem.
Kiedy trześnie porządnie puszczą sok, należy je zalać naszą mieszanką monopolową. Proporcja: pół słoja owoców, pół spirytusu zmieszanego z wodą. Odstawić na 6 tygodni, co jakiś czas obracając słój. Przefiltrować przez filtr od kawy lub wygotowaną ściereczkę lnianą. Rozlać do butelek, zakręcić i odstawić na 3 miesiące. Warto sporządzić własną etykietę i nakleić na butelki. Pełny smak trześniówka osiągnie po roku, po 3 latach będzie to już absolutny rarytas.
Zupa wiśniowa z ziemniakami
Jadłem ją ostatnio w Zajeździe Marta w Pułankowicach. Kiedy obok zupy zobaczyłem talerz młodych ziemniaków posypanych skwarkami – pomyślałem: ahoj przygodo. – Tak podawano ją w moim rodzinnym domu. Z młodymi ziemniakami, bez koperku, za to ze świeżymi skwarkami ze słoniny – mówi Marta Stelmach. Spróbowałem. Winny, orzeźwiający smak, słodycz, w zderzeniu z ziemniakiem – rewelacja.
Składniki: 1 kg wiśni, 3 łyżki cukru, odrobina cynamonu, łyżeczka startej skórki z cytryny, szczypta soli. 50 dag młodych ziemniaków, skwarki ze słoniny.
Wykonanie: Wiśnie wydrylować. Odłożyć kilka do dekoracji. Pestki zalać małą ilością wody i zagotować. Wiśnie wrzucić do garnka, zalać wodą, dodać cynamon, skórkę z cytryny, dodać cukier, sól oraz wodę z gotowania pestek. Gotować 5 minut. Można zabielić śmietaną. Podawać z ugotowanymi ziemniakami posypanymi skwarkami.
– Ja dodaję do zupy wiśniowej plasterki winnych jabłek. Nadają zupie jeszcze ciekawszy smak – mówi Marta Stelmach.
Wiśniówka
Najważniejsze są wiśnie. A dokładnie ich odmiana. Najlepszą wiśniówkę robi się z odmiany łutówka. Pięć litrów wiśni wrzućcie do słoja. Do tego rozdrobnioną skórkę z całej pomarańczy, usmażoną w cukrze. Oraz smażoną skórkę z połowy cytryny. Do wiśni dodajecie laskę wanilii.
Całość zalewacie 1,5 litra spirytusu i czekacie trzy miesiące. Następnie zlewacie wiśniówkę ze słoja do gąsiorka. Wiśnie zasypujecie cukrem. Gdy zrobi się syrop – dodajecie do gąsiorka. Na zdrowie.
Warto wiedzieć, że taką wiśniówkę, przygotowywaną w jednej z parafii na terenie Lubelszczyzny – wysyłano do Watykanu. Ponoć jak miłośnikiem był sam Karol Wojtyła.
Pierogi olęderskie
Ich nazwa pochodzi od Olędrów, osadników z Fryzji i Niderlandów, którzy mieszkali nad Bugiem. Opracowali recepturę nadzienia do pierogów, w których ser łączony był z suszonymi owocami.
NA CIASTO: 1 kg mąki, 2 jaja, 4-5 dag drożdży, szczypta soli, woda. Na farsz: 1 kg sera białego, 30-35 dag suszonych gruszek, szczypta cynamonu, cukier do smaku.
WYKONANIE: ser zemleć przez maszynkę, dodać obgotowane, wystudzone i przekręcone przez maszynkę gruszki. Doprawić cukrem, cukrem waniliowym i cynamonem do smaku. Z podanych składników wyrobić gładkie ciasto, zostawić do wyrośnięcia na około pół godziny. Następnie zagnieść ponownie na stolnicy, wykrawać szklanką krążki, kłaść nadzienie (farsz) i zlepić brzegi. Gotować na maleńkim ogniu 3 minuty od wypłynięcia na wierzch.
Ryba z agrestem
Składniki: 4 filety z sandacza, masło, 2 cebule, 2 łyżki masła, 15 dag agrestu, 250 ml białego wina, 1 łyżka miodu, szczypta cynamonu, pieprz biały.
Wykonanie: cebulę kroimy w kostkę i smażymy na szklisto na sklarowanym maśle lub oliwie. Filety rybne układamy w naczyniu żaroodpornym, wlewamy wino i kilka łyżek wody. Dodajemy agrest, cebulę, miód, cynamon, pieprz. Przykrywamy, pieczemy 20 minuty w temperaturze 200 °C.
Filety układamy na talerzu, polewamy sosem z pieczenia ryby, jaki otrzymaliśmy w czasie zapiekania ryby. Podajemy z młodymi ziemniakami.
Naleśniki dla łasuchów
Jeśli lubicie czekoladę, to naleśniki dla was. Jeśli lubicie świeże owoce, tym bardziej. Naleśniki z czekoladą to najszybszy sposób na przyrządzenie słodkich naleśników.
Co potrzebujemy? 8 naleśników, 1 szklankę gorącej czekolady, owoce (wiśnie, czereśnie, śliwki), świeżą miętę. Najpierw smażymy puszyste naleśniki (do mąki możemy dodać wodę gazowaną). Do zrobienia czekolady potrzebujemy jedną tabliczkę gorzkiej czekolady i 1 kartonik słodkiej czekolady, Czekoladę łamiemy na kawałki, do garnuszka wlewamy śmietankę, wrzucamy czekoladę i powoli podgrzewamy do rozpuszczenia czekolady.
Każdy naleśnik smarujemy czekoladą, układamy wydrylowane owoce, zwijamy w rulon. Można ozdobić dobrą konfiturą. Coś pięknego.
Pikle z owocami
Składniki: 20 dag małych ogóreczków, 1 marchew, pół kalafiora, 4 małe cebulki, 1 żółta i 1 czerwona papryka, trochę wiśni, trochę mirabelek, pęczek koperku, sól, 450 ml octu ziołowego, 1 łyżka ziaren pieprzu i gorczycy.
Wykonanie: ogórki umyć. Marchewkę obrać i pokroić na cienkie plasterki. Kalafior podzielić na różyczki. Kawałki marchewki i różyczki kalafiora blanszować we wrzącej wodzie. Osobno blanszować wydrylowane owoce. Paprykę umyć i pokroić na małe kawałki. Koperek umyć, oberwać listki.
Warzywa i koperek ułożyć warstwami w wyparzonych słoikach. Ocet zagotować z pół litra wody, 2 łyżkami soli, pieprzem i gorczycą. Wrzącą mieszanką zalać warzywa i owoce, szybko zakręcić słoiki.