Pęknięta przednia szyba zaklejoną taśmą, zniszczone tarcze hamulcowe, zdarte opony czy przerdzewiałe elementy karoserii - lista nieprawidłowości, które wykryli inspektorzy Wojewódzkiego Inspektoratu Transportu Drogowego w Lublinie podczas dwóch kontroli jest zdecydowanie dłuższa. Przewoźnicy będą musieli liczyć się z odpowiednio wysokimi karami pieniężnymi.
W czwartek funkcjonariusze skontrolowali autobus na Dworcu Południowym w Lublinie, który kursował pomiędzy stolicą województwa a Majdanem Kawęczyńskim. Ich uwagę przykuły, przede wszystkim, kompletnie zniszczone tarcze hamulcowe.
Jak czytamy w komunikacie: "Nie dość, że były o grubości poniżej wartości minimalnej, to jeszcze na skutek zużycia zaczęły pękać, a rant zewnętrzny zaczął się rozpadać, tworząc nieregularne kształty, przypominające świąteczną gwiazdkę."
Pojazd został wycofany z ruchu, a wobec przewoźnika wszczęto postępowanie administracyjne. Grozi mu kara 2 tys. zł grzywny. Co więcej, za tak rażące naruszenie zasad bezpieczeństwa przewoźnikowi grozi nawet utrata uprawnień do wykonywania przewozów.
Zdecydowanie więcej będzie musiał zapłacić za to przewoźnik, którego pojazd został skontrolowany w piątek na drodze krajowej nr "12" w okolicach Piask. Inspektorzy zatrzymali pojazd członowy, składający się z trzyosiowego ciągnika i sześcioosiowej naczepy, przewożący przeciwwagi do dźwigu oraz liny stalowe i zawiesia łańcuchowe.
Funkcjonariusze zatrzymali dwa dowody rejestracyjne. Lista nieprawidłowości jest bardzo długa i zawiera, między innymi, pęknięcie szyby czołowej, nadmiernie skorodowane poprzeczki na łączeniu z ramą główną, uszkodzenia wielu opon – widoczny i uszkodzony kord, opony o różnej rzeźbie bieżnika na jednej osi, wycieki z siłowników hydraulicznych zawieszenia, uszkodzone elementy oświetlenia zewnętrznego pojazdu. Stwierdzono też, że ładunek, będący kilkutonowymi płytami, częściowo nie był zabezpieczony.
Pojazd był za ciężki, a jego dopuszczalną masę przekroczono ponad dwukrotnie - zamiast 40 ton ważył w sumie aż 93.9 tony. Inspektorzy stwierdzili również przekroczenia nacisków osi oraz nadmierną długość zestawu i nakazali rozładunek towaru, doprowadzenie do normatywności oraz naprawę uszkodzeń.
Kierowca otrzymał dwa mandaty karne na łączną kwotę 300 zł, między innymi, za nieprawidłowe zabezpieczenie ładunku. Wobec przedsiębiorcy zostaną natomiast wszczęte dwa postępowania administracyjne za stan techniczny pojazdów oraz przeciążenie pojazdu. Być może będzie musiał zapłacić 19 tys. zł kary.