Wrocław i Małopolska już w sobotę, dzień po ogłoszeniu na Ukrainie epidemii grypy wysłały tam leki. Tego samego dnia władze Lublina, mówiły, że w poniedziałek zadzwonią do partnerskiego Lwowa, by spytać czego potrzebuje. Lwów czekać nie mógł i sam zaczął słać listy z prośbą o pomoc.
Oficjalnie epidemię grypy ogłoszono na Ukrainie w piątek. I już tego samego dnia prezydent Wrocławia zadzwonił do mera Lwowa pytając jak może pomóc. Dzień później ze stolicy Dolnego Śląska wyjechał transport maseczek i leków przeciwgrypowych kupionych przez miasto.
– Lwów dla Wrocławia jest miastem wyjątkowym, łączą nas prawdziwe więzy rodzinne – mówił Polskiemu Radiu Wrocław Rafał Dutkiewicz, prezydent miasta. W sobotę pomoc wysłało również województwo małopolskie.
A Lublinowi się nie spieszy. – Na pewno pomożemy. Albo będzie to pomoc finansowa, albo rzeczowa. W poniedziałek prezydent zadzwoni do mera Lwowa i zapyta, jakiego wsparcia potrzebuje – mówiła w sobotę Iwona Blajerska, rzecznik prezydenta.
Lubelski Ratusz też łączą ze Lwowem więzy niemalże rodzinne. Tylko we wrześniu urzędnicy magistratu dwa razy byli tam służbowo. Raz, by wesprzeć wyjazd młodych zawodników na regaty kajakowe. A drugi raz na polsko-ukraińskie forum ekonomiczne. A niewiele ponad tydzień temu grupa lubelskich radnych pojechała na wspólne posiedzenie z ukraińskimi kolegami. Owocem spotkania jest dokument "Mapa drogowa pogłębiania współpracy Lwowa i Lublina 2009–2010”.
Na telefon z Lublina mer Lwowa nie mógł już dłużej czekać. W niedzielę Andrij Sadowyj poprosił Warszawę, Lublin i Przemyśl o przysłanie leków przeciwgrypowych, zwłaszcza preparatu Tamiflu oraz jednorazowych maseczek ochronnych na twarz.
– Maseczek nigdzie nie można kupić – mówił nam w niedzielę po południu Stepan Kurpil, ukraiński deputowany, były mer Lwowa. – Są już jakieś rozporządzenia, żeby szyć te maski, ale od razu problemu się nie rozwiąże.
Nie tylko lubelskim samorządowcom się nie spieszy. – Będziemy tę kwestię rozważać we wtorek podczas posiedzenia sztabu kryzysowego – mówi Tomasz Kossowski, wiceprezydent Zamościa. – W poniedziałek będziemy rozmawiać o tym z partnerami z powiatu samborskiego na Ukrainie – zapowiada z kolei Tadeusz Łazowski, starosta bialski.
(AK, PIM)