Opole Lubelskie. Wokół kamienicy przy ulicy Lubelskiej 5 ułożony jest chodnik z żydowskich nagrobków.
Płyty przeniesiono na ul. Lubelską z miejscowego cmentarza żydowskiego. Tuż po wojnie pokryto je cementem, wyrównano i wyłożono wokół budynku, by chronić elewację przed błotem. Tak leżały przez kilkadziesiąt lat. Teraz cementowa warstwa zaczęła się kruszyć, odsłaniając charakterystyczne, hebrajskie pismo.
- Słyszałam, że wokół budynku ułożone są żydowskie nagrobki, ale nie wiedziałam, gdzie się znajdują i nie interesowałam się tym -tłumaczy właścicielka pobliskiego sklepu. -Do niedawna rosło tu drzewo, trudno było dostrzec inskrypcje.
Płyty są w złym stanie, pękają, ścierają się napisy. Teraz - gdy rozpoczął się remont kamienicy - są dodatkowo narażone na zniszczenie. Na części nagrobków ustawione są bowiem cegły i materiały budowlane.
Nie wiadomo, kto przeniósł nagrobki z cmentarza żydowskiego.
O sprawie powiadomiliśmy Urząd Miasta w Opolu Lubelskim, do którego należy część budynku.
- Nie wiedzieliśmy o żydowskich nagrobkach - mówi jedna z pracownic urzędu. - Zajmiemy się tym w ciągu kilku dni.
Macewy zostaną zabezpieczone, a zanim wrócą na miejscowy cmentarz poczekają na renowację w Miejskim Przedsiębiorstwie Gospodarki Komunalnej w Opolu.