Wybierasz się na długi weekend? Nie zapomnij zrobić wcześniej zakupów. W czwartek i w sobotę praktycznie wszystkie sklepy będą zamknięte.
Rzeczywiście. Po raz pierwszy ustawowy zakaz handlu wypada w długi weekend. 1 i 3 maja zamknięte będą hipermarkety i osiedlowe sklepiki. Chyba że za ladą stanie właściciel albo zatrudni kogoś na umowę-zlecenie.
- Nie będziemy pracować, bo sam nie dam rady ze wszystkim, a nie chcę płacić kar - mówi Tadeusz Kutnik, właściciel osiedlowych sklepików na osiedlu LSM w Lublinie. - Klienci pewnie będą wściekli. Ja też, bo dla mnie to straty.
W hipermarketach nie chcą mówić o stratach. Zgodnie zaznaczają, że z wolnych dni cieszą się pracownicy. - A klienci? Nie będą zachwyceni, gdy odejdą z kwitkiem - mówi Jerzy Wawerek, prezes E. Leclerc przy ul. Turystycznej w Lublinie.
W środę najdłużej, bo do godz. 24, czynne będą hipermerkety Tesco. Sklepy Leclerc w Lublinie będą pracować do godz. 22, podobnie Carrefour. - Każdy będzie mógł się zaopatrzyć przed majówką - zapewnia Aneta Domańska, dyrektor hipermarketu Carrefour. - A dzięki temu świętować będą mogli także handlowcy.
Jeśli ktoś jednak nie zdąży ze sprawunkami, zostają mu stacje paliw. - Państwowa Inspekcja Pracy pozwoliła na pracę punktów handlowych na stacjach - mówi Dawid Piekarz, rzecznik PKN Orlen. - Nie spodziewamy się wielkiego "nalotu” klientów, ale nasi specjaliści od sprzedaży na pewno zadbają, by niczego nie zabrakło na półkach.
- Nie spodziewają się tłumów? Dziwne. 11 listopada chciałem kupić piwo na stacji. Kolejka sięgała po horyzont, a piwo się skończyło, zanim dotarłem do kasy - mówi pan Adam z Zamościa.
Zakaz handlu nie dotyczy też barów i restauracji. - Pracują normalnie. Tak jak apteki - uspokaja Bożenna Lipert, p.o. zastępca okręgowego inspektora pracy w Lublinie.