W 182 miastach i wsiach z województwa lubelskiego pojawią się maszty z polską flagą w ramach ogłoszonego przez premiera Mateusza Morawieckiego programu „Pod biało-czerwoną”. Kiedy? Tego na razie nie wiadomo.
Idea była taka, by w każdej polskiej gminie stanął sfinansowany przez rząd maszt z narodową flagą. Decydować miały zbierane przez internet podpisy poparcia. W gminach do 20 tys. mieszkańców wystarczyło zebrać ich 100. W gminach do 100 tys. mieszkańców potrzeba ich było 500, a w większych miastach – tysiąc.
Właśnie ogłoszono oficjalne wyniki. W województwie lubelskim na 217 gmin (licząc z czterema miastami na prawach powiatu) swoje maszty będą miały 182 samorządy. Nie udało się m.in. Lublinowi, gdzie w akcję zaangażował się miejski radny PiS i doradca ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka Tomasz Pitucha. Na tysiąc wymaganych głosów udało się zebrać zaledwie 390. Limitów – tych nieco niższych – nie wypełniły też m.in. Biała Podlaska czy Kraśnik. Z większych miast naszego regionu sukcesem udział w programie zakończyły m.in. Chełm, Zamość, Puławy, Biłgoraj, Lubartów czy Łuków.
Nie oznacza to jednak, że mieszkańcy tych miejscowości i wielu mniejszych gmin w województwie lubelskim lada moment doczekają się powiewających w swoim sąsiedztwie biało-czerwonych flag.
Jak poinformowała przy okazji ogłoszenia wyników Kancelaria Prezesa Rady Ministrów, w tej chwili „priorytetem działań rządu jest walka z pandemią”. Dlatego zakup i montaż masztów został przesunięty, choć powinno to nastąpić jeszcze w tym roku.