Czarne chmury nad belframi. Nawet pół tysiąca nauczycieli z naszego regionu może w tym roku stracić pracę.
I wylicza: Z 21 klas zostanie nam 13. A i tak najliczniejsza będzie miała maks. 25 uczniów. Po wybuchu gazu i wprowadzeniu 2-zmianowego systemu pracy część rodziców zabrała dzieci do innych szkół. Ale najważniejszą przyczyną jest niż demograficzny. Do 1 klasy szkoły podstawowej mamy od września 12 uczniów. Rok temu było 17, dwa lata temu – ponad 20.
Podobnie jest w całym regionie. Jak pisaliśmy w marcu, gminy i powiaty wytypowały w tym roku do zamknięcia ponad 180 szkół i filii. Część z nich już od kilku lat miała kłopot z naborem. – A dla samorządów decydujący jest czynnik ekonomiczny – podkreśla Janusz Różyczki, prezes lubelskiego Związku Nauczycielstwa Polskiego.
W Chełmie zwolnienia mogą dotknąć aż 106 nauczycieli. Kolejnych 102 czeka ograniczenie etatu. – Sytuacja nas przerosła. Nie jesteśmy w stanie pomóc wszystkim już zwolnionym, bądź zagrożonym zwolnieniem – mówi Ewa Suchań, szefowa chełmskiego ZNP i zapowiada całą serię pozwów do sądu pracy.
W szkołach podstawowych i gimnazjach w Zamościu zlikwidowane zostaną 43 etaty. Ta sama sytuacja dotknie 26 nauczycieli z zawodowych szkół średnich.
O zwolnieniach w Lublinie na razie nic nie wiadomo. Jak informuje lubelski magistrat, wszystko okaże się w sierpniu – po lipcowym naborze do szkół ponadgimnazjalnych. – Głośno się o tym nie mówi, ale czuć napięcie – mówi nam nauczycielka jednego z lubelskich techników. – Każdego może to spotkać. Nie liczy się doświadczenie, podejście, zaangażowanie. Najważniejszy jest budżet.
– Z naszych wstępnych informacji wynika, że w tym roku w naszym województwie zwolnienia obejmą nawet 500 osób, głównie nauczycieli, a kolejny tysiąc pracowników oświaty będzie miało zmniejszone wymiary etatów – wylicza Różycki. – Dla porównania rok temu pracę straciło ok. 200 osób.
– O ostatecznych liczbach będziemy mogli mówić na przełomie sierpnia i września, po zakończeniu wszystkich rekrutacji. Sądzę, że wtedy te liczby będą mniejsze, niż się teraz szacuje – zaznacza Krzysztof Babisz, lubelski kurator oświaty. – Pamiętajmy też, że część etatów do likwidacji zajmują osoby zatrudnione na zastępstwo za nauczycieli, którzy są na urlopie "dla poratowania zdrowia”. Tylko w tym roku z takiego urlopu korzysta w naszym regionie ponad 800 osób. (bar, ak)