Twój radny jest po czterdziestce, utrzymuje się z roli i nie skończył studiów. Ale im wyższy szczebel samorządu, tym więcej jest osób lepiej wykształconych i starszych.
Najwięcej (36 proc.) mamy tych ze średnim wykształceniem. Studia skończyło 30,5 proc. radnych. Prawie co czwarty jest tylko po zawodówce. Najsłabiej wykształceni są radni w gminach. W Chrzanowie (pow. janowski) próżno szukać "wykształciuchów”. 10 osób jest po zawodówce, a pozostała piątka zaszła jeszcze niżej.
Najlepiej pod względem naukowym wypada sejmik województwa, gdzie na 33 osoby tylko
4 zakończyły edukację maturą. Wśród prezydentów tylko jeden nie ma tytułu magistra - Marcin Zamoyski, prezydent Zamościa. Mieszkańcom wcale to nie przeszkadza.
Zaledwie co szósty radny to kobieta. Prawdziwy babiniec jest w Kraśniczynie, Rokitnie i Rejowcu. W każdej z tych rad wśród 15 radnych jest 7 pań. Jednak na wyższe szczeble władzy kobiety przedzierają się z trudem. Gmin na Lubelszczyźnie mamy aż 213, ale pani prezydent jest tylko jedna, jedna pani burmistrz i tylko sześć kobiet na fotelu wójta.
Młodzież coraz śmielej sięga po władzę. Radnych, którzy mają 24 lata lub mniej mamy teraz cztery razy więcej niż w 1999 roku. Jednak procenty wyglądają znacznie lepiej od liczb, bo w całym regionie radnych w takim wieku mamy zaledwie... 43.