Szesnastolatek pobity w niedzielę w czasie meczu Hetmana Zamość z Avią Świdnik walczy o życie. Według kibiców Adriana M. skatowali policjanci.
Do Świdnika dotarło 300 fanów zamojskiego klubu. Na stadionie wszczęli awanturę. Chcieli dotrzeć do sektora kibiców Avii. W ruch poszły policyjne pałki. To pomogło. Kibice twierdzą jednak, że policjanci bili także, kiedy tłum już się uspokoił.
Jednym z poszkodowanych był Adrian M. Zabrało go pogotowie. Przeszedł trepanację czaszki. Jest w stanie śpiączki. Lekarze nie dają mu większych szans na przeżycie. Sprawę wyjaśnia prokuratura
w Zamościu. Do tematu szerzej wrócimy jutro. (rd)