Dzieci i młodzi ludzie po życiowych przejściach znajdą swoje nowe miejsce. Zamieszkają w odnowionych wnętrzach i pięknej okolicy. Będzie to pierwsza taka placówka w powiecie.
Jednorazowo w Gardzienicach ma zamieszkać około dziesięciorga dzieci. Oprócz nich w budynku znajdą swój dom osoby dorosłe, które zajmą mieszkania chronione.
Budynek, jak cały kompleks należy do Starostwa Powiatowego w Świdniku. Oficyna nie jest duża, do dyspozycji dzieci będą miały spory parter i wygodne poddasze. Budynek ma być gotowy jeszcze w grudniu tego roku. Placówka ruszy najprawdopodobniej w styczniu.
Są już potrzebne pieniądze - 200 tys. zł. Środki zdobył Świdnicki PCPR, a otrzymał je od rządu na opracowany przez siebie projekt realizacji mieszkań chronionych i placówki opiekuńczo-wychowawczej. Na początek wystarczy, choć budynek oficyny też wymaga remontu.
- Trzeba wyremontować dach, podłogi, osuszyć ściany, doprowadzić centralne ogrzewanie - wylicza Mirosław Kwiatosz, wicestarosta świdnicki - Ale to wszystko da się szybko zrobić, potrzebna jest tylko pogoda.
Przedstawiciele powiatu zobowiązali się do wspierania finansowo przedsięwzięcia.
- Na początek pewno założymy ogrzewanie - zapewnia Mirosław Kwiatosz - Postaramy się też pomóc w bieżącym utrzymaniu placówki.
Powiat świdnicki do tej pory nie posiadał takiej placówki. Do tej pory wszystkie dzieci z terenu powiatu potrzebujące opieki są wysyłane do domów dziecka niemal w całej Polsce. Obecnie jest to 20 podopiecznych (dzieci i młodzież). Kiedy powstanie dla nich dom w Gradzienicach będą mogły wrócić na teren powiatu.
- Ale nikogo nie będziemy do tego zmuszać. Wrócą jeśli zechcą - zapewnia Agata Jączyk, dyrektor Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie - Nasz dom zawsze będzie stał dla nich otworem. I oczywiście dla wszystkich dzieci z naszego terenu, które takiej pomocy będą potrzebowały.