To nic, że obraża prezydenta RP. Ważne jest to, co zrobił dla miasta - uznała kapituła opiniująca kandydatów.
Skąd pomysł, by honorować kontrowersyjnego posła, który ostatnio zasłynął nazwaniem Lecha Kaczyńskiego chamem?
- Zadaniem kapituły nie jest ocena niczyjej postawy moralnej, a już na pewno nie działalności politycznej. A lista zasług pana Palikota i jego wkład w rozwój naszego miasta jest naprawdę długa - zapewnia Zygmunt Dechnik (KWW Biłgoraj XXI), szef kapituły, a jednocześnie przewodniczący RM Biłgoraj. W piątek propozycję nadania Palikotowi tytułu honorowego biłgorajanina wprowadzi pod obrady.
- Jestem dumny i cieszę się, że radni doceniają moją pracę, choć nie wiem czy zasługuję na ten tytuł - cieszy się Janusz Palikot. - To będzie dla mnie zobowiązanie do dalszej pracy. Jestem związany emocjonalnie z Biłgorajem, zawsze chętnie do niego wracam, tam mieszka moja matka i brat.
Czy biłgorajskie zasługi przeważą nad ekscentrycznymi wybrykami polityka PO?
- To już kwestia indywidualnej oceny radnych - podkreśla Dechnik. Kto zgłosił kapitule tę kandydaturę? Tego nie udało nam się ustalić.
Opozycyjny radny Zbigniew Kita (PiS) o pomyśle honorowania Palikota dowiedział się od nas. Był zdumiony, ale zapewnił, że on za tą kandydaturą ręki nie podniesie. - Działam w życiu politycznym miasta od lat 20, ale o zasługach pana Palikota zbyt wiele powiedzieć nie mogę. Na pewno zasłużył się sam sobie. Jest w końcu jednym z najbogatszych posłów - twierdzi radny.
Kilka miesięcy temu biłgorajscy zwolennicy Radia Maryja zjednoczeni w Komitecie Obywatelskim Ziemi Biłgorajskiej domagali się nawet uznania Palikota za persona non grata w jego rodzinnym mieście. Skłoniły ich do tego wypowiedzi posła PO na temat ojca Tadeusza Rydzyka (Palikot nazwał go Belzebubem z Torunia - red.).
Przewodniczący biłgorajskiej RM na to nie zważa i obiecuje, że wniosek zostanie dokładnie uzasadniony. Jak? - Zapraszam na sesję - ucina Dechnik.
Jak nam się udało ustalić, poza Januszem Palikotem na liście pretendentów do tytułu zasłużonych dla Biłgoraja znajdzie się jeszcze sześć osób, m.in. były rektor UMCS i burmistrz jednego z miast partnerskich.
(rp)