Ponad 600 skontrolowanych autobusów i 81 zatrzymanych dowodów rejestracyjnych z powodu złego stanu technicznego pojazdów to efekt akcji, którą przeprowadzili lubelscy policjanci.
- Funkcjonariusze zatrzymali 81 dowodów rejestracyjnych z powodu złego stanu technicznego pojazdów. Policjanci sprawdzali także czas pracy kierowców, godziny odjazdu i przyjazdu, oraz wymaganą licencje - wyjaśnia Andrzej Fijołek z lubelskiej policji.
Mundurowi ujawnili kilkanaście przypadków naruszenia warunków określonych w zezwoleniach i jazdy bez wymaganej licencji lub zezwolenia na wykonywanie przewozu. W 56 przypadkach kierowcy przekroczyli dopuszczalną prędkość.
W sumie od początku roku na kierowców "busów” i autobusów łamiących przepisy nałożono prawie dwa tysiące mandatów karnych.
- Liczba zatrzymanych dowodów rejestracyjnych świadczy o tym, że część kierowców naraża życie podróżnych poprzez zły stan techniczny pojazdów. Podczas kontroli niejednokrotnie kierowcy tłumaczą policjantom, że wina nie leży po ich stronie, tylko przedsiębiorcy, który nie naprawia usterek - tłumaczy Fijołek.
- Stan niektórych pojazdów jest na tyle zły, że w ogóle nie powinny one wyjechać na drogę. Kilka tygodni temu jeden z zatrzymanych kierowców busa miał zainstalowany pod podwoziem specjalny zbiornik. Miał on służyć tylko temu aby wyciekający olej nie trafiał na asfalt - dodaje.
Policjanci zapowiadają kolejne kontrole w okresie przedświątecznym.