Przeglądarka, z której korzystasz jest przestarzała.

Starsze przeglądarki internetowe takie jak Internet Explorer 6, 7 i 8 posiadają udokumentowane luki bezpieczeństwa, ograniczoną funkcjonalność oraz nie są zgodne z najnowszymi standardami.

Prosimy o zainstalowanie nowszej przeglądarki, która pozwoli Ci skorzystać z pełni możliwości oferowanych przez nasz portal, jak również znacznie ułatwi Ci przeglądanie internetu w przyszłości :)

Pobierz nowszą przeglądarkę:

Lubelskie

6 lutego 2005 r.
20:25
Edytuj ten wpis

Pomoc pod nowym adresem

Dzięki unijnym wymaganiom i mniejszemu zapotrzebowaniu
na górników zyskali ludzie starsi, upośledzeni i... naukowcy. W piątek, w Ostrowie Lubelskim otwarto Dom Pomocy Społecznej, a w Lubartowie dzienny Środowiskowy Dom Samopomocy.

AdBlock
Szanowny Czytelniku!
Dzięki reklamom czytasz za darmo. Prosimy o wyłączenie programu służącego do blokowania reklam (np. AdBlock).
Dziękujemy, redakcja Dziennika Wschodniego.
Kliknij tutaj, aby zaakceptować
Trwały jeszcze uroczystości, związane z otwarciem i poświęceniem Domu Pomocy Społecznej w Ostrowie Lubelskim, gdy piętro wyżej z jednego z pokoi słychać było przebój Anny Jantar „Nie jest tak, że w kilka dni zdobywa się dziewczynę...”. To śpiewał, akompaniując sobie na gitarze, Roman Misiurski, jeden z mieszkańców nowego domu.
Pan Roman pochodzi z Lubartowa. Gdy odsłużył wojsko, ze słynną później solistką zespołu „2+1” Elżbietą Dmoch i Januszem Krukiem występował w zespole Warszawskie Kuranty. A potem. – Z dziurą w płucach i lekami w kieszeni chałturzyłem po całej Polsce. Pokonała mnie wódka. Na parę lat trafiłem do zakładu w Abramowicach. Gdy znalazłem się w jednym z domów pomocy, mniejsza o nazwę, nie mogłem wytrzymać panującej tam atmosfery, krzyków na mnie. Wyskoczyłem przez okno z zamiarem popełnienia samobójstwa. Ale tylko połamałem nogi. Dziś poruszam się z trudem. Ale gitarę mam pod ręką, więcej mi nie trzeba – mówi Misiurski. Teraz, po likwidacji domu w Lubartowie, mieszka w Ostrowie, w jednym z dwuosobowych pokoi (każdy z pełnym węzłem sanitarnym i innymi wygodami).
Takich mieszkańców, jak pan Roman, jest jeszcze 88.
Wraz z nimi,do Ostrowa musieli się przenieść pracownicy. Pielęgniarki, Ewa Meksuła i Danuta Słomka z Kamionki, gdzie mieszkają, do poprzedniego miejsca pracy miały 4 km. Teraz, do Ostrowa, dziesięć razy tyle. – Radzimy sobie już z dojazdem, choć tracimy na drogę godzinę. Trudy te, w pewnym stopniu, rekompensują lepsze warunki, jakie mamy w Ostrowie – mówią.
W domu jest jeszcze 11 wolnych miejsc. Nic nie wskazuje, że będą zajęte. Z godnie z nowymi przepisami, koszty pobytu (tu: 1800 zł) finansuje pensjonariusz bądź jego rodzina. Gdy nie są w stanie – co jest regułą – powinna uczynić to gmina. – Z budżetu państwa, który opłacał do tej pory ten rodzaj pomocy społecznej, do gmin trafiły pieniądze na ten cel. Ale nie określono jednak ich przeznaczenia. Radni wydają więc pieniądze, nie na pomoc schorowanym ludziom, tylko na drogi, szkoły. Domom pomocy grozi to katastrofą finansową – niepokoi się Tadeusz Fituch, dyrektor DPS w Ostrowie.
W piątek odbyła się także druga uroczystość. Opuszczony przez pensjonariuszki dom w Lubartowie stał pusty tylko na czas koniecznego remontu. Rada Powiatu utworzyła tu dzienny Środowiskowy Dom Samopomocy. – Pomysł okazał się słuszny. Zapotrzebowanie na opiekę i pomoc w przyuczeniu do życia osób z upośledzeniami psychicznymi jest duże. Mamy już 50. podopiecznych dowożonych z całego powiatu, przyjmiemy dalszych – mówi Krzysztof Szabliński dyrektor ŚDS.
Natomiast zespół pałacowo-parkowy w Samoklęskach, gdzie do tej pory mieszkali mężczyźni, postanowiła kupić – za 1,1 mln zł – lubelska Akademia Medyczna. Przeznaczy go na ośrodek badawczo-dydaktyczny, zajmujący się głównie ziołami.

Historia domu w Ostrowie


Wyremontowany za 2,7 mln złotych DPS w Ostrowie Lubelskim, powstał trochę na skutek przypadku. W podobnej placówce w Lubartowie mieszkały kobiety, a w Samoklęskach mężczyźni. Gdy władze powiatu szukały w Unii Europejskiej dla tych domów dotacji, okazało się, że obydwa obiekty nie spełniają unijnych wymogów. A to z europejską pomocą władze wiązały nadzieje na przyszłość. – W tym samym czasie – wspomina Marian Starownik, starosta lubartowski – łamaliśmy sobie głowę, co robić z internatem, który powstał tu w latach 80. dla pół tysiąca uczniów miejscowej szkoły górniczej. Gdy Bogdanka przestała przyjmować ludzi, uczniowie przestali się interesować szkołą. Okazało się, że zamiast trzech skrzydeł internatu, wystarczało im jedno. Pozostałe, zaczęły zamieniać się w ruinę. Wtedy narodził się pomysł urządzenia w jednym ze skrzydeł prawdziwego domu pomocy, do którego trafią ludzie z Lubartowa oraz Samoklęsk. Jesienią ubiegłego roku zakończył się remont i wyposażanie. W kosztach partycypowały władze wojewódzkie: państwowe, samorządowe,
powiatowe i oddział PFRON.

Pozostałe informacje

Zielony zakątek to niewielka przestrzeń na patio w Specjalnym Ośrodku Szkolno-Wychowawczym nr 2

Tego jeszcze nie było. Powstał pierwszy w mieście ogród społeczny

Nie jest duży, ale cieszy. Mowa o "Zielonym zakątku" czyli pierwszym w Lublinie ogrodzie społecznym.

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Konfederacja krytycznie o decyzji rady miasta. "Smutny obrazek i jeszcze bardziej smutne wnioski"

Nie trzeba było długo czekać na odpowiedź Konfederacji na decyzję radnych Zamościa, którzy we wtorek na sesji uchylili swoją uchwałę sprzed dwóch tygodni "w sprawie wyrażenia stanowiska w zakresie podjęcia działań zmierzających do zatrzymania napływu nielegalnych imigrantów i lokowania ich w województwie lubelskim". Głos prawicowej partii jest, jak można się domyślić, krytyczny.

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.
galeria

Mała rzecz, a cieszy. Kładka nad Jacynką otwarta

To niewielka inwestycja, ale ważna dla mieszkańców wioski. W Jacni (gm. Adamów) oficjalnie oddano do użytku pieszą kładkę nad rzeką Jacynką.

Żonkile były rozdawane po drodze
galeria

"Marsz żonkili” w Lublinie. Ta inicjatywa uwrażliwia na nadzieję

Po raz kolejny przez centrum Lublina przeszedł marsz Hospicjum Dobrego Samarytanina w ramach akcji „Hospicyjne Pola Nadziei”. Idea tego wydarzenia „zakiełkowała” na świecie w 1997 roku, na polski grunt została przeszczepiona w roku 2003.

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę
galeria

EDUBUS ruszył w trasę. Lubelskie uczelnie razem promują naukę

W Lublinie wystartował projekt EDUBUS. To mobilne laboratorium edukacyjne, które ma zachęcać młodzież z regionu do studiowania na lubelskich uczelniach. Za inicjatywą stoi Związek Uczelni Lubelskich oraz miasto.

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta
ZDJĘCIA
galeria

Prawie jak w domu. Wielkanocne śniadanie u Brata Alberta

Pan Piotr czeka na to spotkanie przez kilka miesięcy. Podobnie jak ponad 300 innych osób był dzisiaj gościem na śniadaniu wielkanocnym u Brata Alberta w Lublinie. Takie wspólne posiłki przed świętami to już tradycja w wielu miejscach naszego regionu.

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości
ZDJĘCIA
galeria

Jajeczko u marszałka. Była modlitwa, życzenia i wielu gości

W Lubelskim Centrum Konferencyjnym odbyło się uroczyste spotkanie wielkanocne Urzędu Marszałkowskiego Województwa Lubelskiego. Marszałek Jarosław Stawiarski wraz z zaproszonymi gośćmi złożył życzenia świąteczne oraz przypomniał o nadziei, jaką niesie ze sobą zmartwychwstanie Chrystusa.

Rywalizacja PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin zawsze generuje olbrzymie emocje

PGE MKS FunFloor kontra Zagłębie. Tylko wygrana daje nadzieję na złoto

W czwartek w hali Globus dojdzie do kolejnej odsłony świętej wojny pomiędzy PGE MKS FunFloor Lublin i KGHM MKS Zagłębie Lubin

Piotr Łachno zmarł nagle 17 kwietnia 2024 roku. Stało się to w schronisku dla bezdomnych zwierząt w Zamościu, w którym przez wiele lat pracował

Jutro pierwsza rocznica śmierci. Motocykliści uczczą pamięć przyjaciela

W czwartek minie dokładnie rok od śmierci Piotra Łachno, wieloletniego szefa schroniska dla bezdomnych zwierząt w Zamościu. Tę rocznicę postanowili uczcić jego znajomi, koledzy i przyjaciele z Zamojskiej Grupy Motocyklowej, z którą był związany.

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy
galeria

Człowiek bez ręki, duszące się niemowlę... Trudne zadania na zawodach z pierwszej pomocy

Przed skomplikowanymi i wymagającymi konkurencjami stanęli uczestnicy XXXI Mistrzostw Pierwszej Pomocy PCK zorganizowanych przez Akademię Zamojską. Najlepszymi „medykami” okazali się uczniowie ZSP nr 3 czyli „Elektryka”.

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

Zarzuty i areszt dla wuefisty. Chodzi o „przestępstwo przeciwko wolności seksualnej”

We wtorek nauczyciel usłyszał zarzuty, a w środę sąd zdecydował, że materiał dowodowy jest wystarczający do tego, by tymczasowo aresztować mężczyznę. Śledztwo w sprawie przestępstw, jakich wuefista miał się dopuścić wobec uczennicy, trwa.

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Wisła Puławy w czwartek zagra u siebie ze Skrą Częstochowa. Czy będzie domowe przełamanie?

Po okazałym, ale dość zaskakującym wyjazdowym zwycięstwie, ze Świtem Szczecin Wisła Puławy wraca na swój stadion. W czwartek o godzinie 16 Duma Powiśla zagra ze Skrą Częstochowa i chcąc myśleć o utrzymaniu się w Betclic II Lidze musi to spotkanie wygrać

Schron przy MPK w Lublinie
Zdjęcia
galeria

Przez 30 lat nikt tego nie robił. Lubelskie ma zbyt mało schronów

Inwentaryzacja schronów w województwie lubelskim trwa. Ruszają też szkolenia. A wkrótce zaczną się inwestycje i zakupy. To wszystko podyktowane jest nowymi przepisami.

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Nietypowa kryjówka kawki. Na pomoc ruszyła Straż Miejska

Kolejna nietypowa akcja Straży Miejskiej w Świdniku. Trzeba było pomóc uwięzionemu ptakowi.

zdjęcie ilustracyjne

Z Bugu wyłowiono dwa ciała. To mogli być imigranci

Policja ustala tożsamość i przyczynę śmierci dwóch mężczyzn wyłowionych z Bugu. Straż graniczna nie wyklucza, że to zwłoki migrantów, którzy próbowali dostać się z Białorusi do Polski.

ALARM24

Masz dla nas temat? Daj nam znać pod numerem:
Alarm24 telefon 691 770 010

Wyślij wiadomość, zdjęcie lub zadzwoń.

kliknij i poinformuj nas!

Najczęściej czytane

Dzisiaj · Tydzień · Wideo · Premium