Elektrociepłownia, którą ma uruchomić Łęczyńska Energetyka, będzie zaopatrywać w energię elektryczną kopalnię i mieszkańców Lubelszczyzny.
- W ciągu dwóch najbliższych lat chcemy zmodernizować istniejące kotły, wyposażyć ciepłownię w instalację odsiarczającą oraz odpylającą emitowane spaliny - mówi Marek Martyn, prezes Łęczyńskiej Energetyki (spółki-córki Bogdanki). - To działania proekologiczne, dzięki którym będziemy działać zgodnie z unijnymi normami, które wejdą w życie w 2010 roku.
Drugi etap rozpocznie się równolegle już w 2009 roku. Budowa bloku energetycznego będzie najważniejszą częścią inwestycji pod nazwą "Modernizacja i rozbudowa ciepłowni w Bogdance na elektrociepłownię ze skojarzoną produkcją energii cieplnej i elektrycznej”. Elektrociepłownia ma ruszyć w 2014 roku.
- Jednym z jej głównych atutów będzie to, że podstawową część jej paliwa stanowić będzie muł węglowy - podkreśla Martyn. - Jest on odpadem powstającym w kopalni w trakcie procesu wzbogacania węgla. Składnikiem paliwa będzie też ekologiczna wierzba energetyczna, którą będą mogli uprawiać okoliczni rolnicy. Możemy więc mówić o optymalnym wykorzystaniu wszystkich możliwości i połączeniu ekonomii z ekologią.
Prąd z elektrociepłowni powędruje do Bogdanki. - Dla nas to bardzo ważna inwestycja. Zagwarantuje nam stuprocentowe zaopatrzenie w energię elektryczną z własnego źródła - mówi Grzegorz Gawroński, rzecznik Bogdanki. - A własny prąd to tańszy prąd.
Ale nie tylko kopalnia skorzysta na elektrociepłowni w kopalni. Nadwyżki wyprodukowanej energii Łęczyńska Energetyka planuje bowiem sprzedawać na wolnym rynku, np. do Lubzelu.
- Nie mamy w regionie własnego producenta energii, a prąd sprowadzany z zewnątrz jest droższy - tłumaczy prezes Martyn. - Będziemy konkurencyjni cenowo, a na tym klienci z województwa lubelskiego mogą tylko zyskać.
Szefowie spółki nie chcą zdradzić, ile będzie kosztować inwestycja. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że nawet kilkaset milionów złotych. Część pieniędzy Łęczyńska Energetyka wyłoży ze środków własnych, część będzie pochodzić z kredytów.